Ankieterzy pytają o to w związku z zamiarem uruchomienia w mieście autobusu elektrycznego. Radni rok temu podjęli uchwałę o przystąpieniu do pilotażowego projektu CE1100Low Carb, w którym uczestniczy 11 miast z siedmiu krajów w Europie.
Niedawno miejsce austriackiego Salzburga zajął Kraków. Początkowo Skawina miała w planie zakupić taki autobus, kosztujący ok. 980 tys. zł, z czego gmina wydałaby 142 tys. zł. Miał jeździć ze skawińskich osiedli do dworca kolejowego, przy którym powstaje Centrum Komunikacyjne z parkingiem dla 500 samochodów.
Jednak okazało się, że uruchomienie Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej do Krakowa opóźnia się i ruszy dopiero za dwa lata. W tej sytuacji władze gminy postanowiły nie czekać na SKA i autobus elektryczny sprowadzić do połowy przyszłego roku, by już ograniczyć emisję szkodliwych substancji do powietrza. Liczą, że jeśli będzie jeździł w oczekiwane przez ludzi miejsca, nie będą oni wsiadać do swoich aut. Skorzystają też z niego osoby niemające samochodów.
– Rozważamy najbardziej ekonomiczny wariant, a więc wykorzystania autobusu elektrycznego z zasobów MPK w Krakowie i zamontowanie w Skawinie stacji do ładowania autobusu – mówi Tomasz Ożóg, wiceburmistrz Skawiny. Autobus elektryczny wpisuje się w plan mobilności gminy Skawina, mający głównie na celu ograniczenie emisji spalin do powietrza poprzez m.in. zachęcanie ludzi do korzystania z komunikacji publicznej. Ale do tego chcą stworzyć im warunki. Jednym z elementów jest autobus elektryczny.
Władze chcą, by to mieszkańcy poprzez ankiety określili trasę i częstotliwość kursów. Będzie on dużym udogodnieniem dla starszych ludzi, chcących dostać się np. na cmentarz, na plac targowy, do Parku Miejskiego.
Nie wyklucza się też zamawiania autobusu jak taksówki. Będzie nim można dotrzeć w wyznaczone miejsce w ramach biletu.
Ankieterzy z VIA VISTULA będą pukać do domów w Skawinie dp 10 grudnia. - Ich odpowiedzi posłużą do zaplanowania jak najkorzystniejszej linii. Nie będzie to sztywno wyznaczona trasa. Jeśli ktoś będzie chciał wysiąść w niewiele oddalonym miejscu od przystanku, na przykład sto metrów, to kierowca go tam podwiezie – mówi Maciej Zacher, inspektor z Urzędu Miasta i Gminy pilotujący projekt CE1100Low Carb.
Po roku zostaną przeprowadzone badania jest jakiś efekt ekologiczny. Np. w jakim stopniu w mieście zmalała emisja szkodliwych substancji do atmosfery.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
WIDEO: Poważny program
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto