Spis treści
Sklepy przyszłości. Wchodzi, bierzesz z półki i wychodzisz
Sklepy bezobsługowe działają w pełni cyfrowo. To trochę tak jakbyśmy byli w sklepie online, choć odwiedziliśmy go stacjonarnie. Kamery, czujniki, skanery - wszystko działa po to, aby maksymalnie zautomatyzować obsługę klienta. Wówczas pracownicy są odpowiedzialni jedynie za pomoc techniczną, uzupełnianie towaru oraz utrzymanie czystości.
Jak korzystać ze sklepów bezobsługowych? To proste. Po prostu wejdź, weź z półki interesujący cię produkt i wyjdź. Płatność zostanie pobrana z konta automatycznie, choć zawsze wymaga to wcześniejszej identyfikacji.
Dlatego ze sklepów bezobsługowych najczęściej mogą korzystać posiadacze aplikacji mobilnych danego sklepu. Coraz częściej zdarza się jednak, że w tego typu sklepach wystarczy zeskanowanie kodu QR, który identyfikuje naszą kartę płatniczą. Wówczas algorytm sztucznej inteligencji śledzi kto i co zdejmuje z półki. Ty możesz wkładać produkty do kieszeni, własnej torby czy plecaka, a po wyjściu ze sklepu płatność automatycznie zostanie pobrana z konta użytkownika zidentyfikowanego na początku.
Do Żabki dołącza kolejny międzynarodowy gigant
Już od około dwóch lat w Polsce dostępne są sklepy autonomiczne Żabka Nano. W tym momencie po całym kraju rozlokowanych jest ponad 50 sklepów takich sklepów bez kas i obsługi. Monopol sieci w tej przestrzeni kończy właśnie Auchan, który otwiera pierwszy w Warszawie Auchan Go. To sklep bezobsługowy, w którym wystarczy:
- podejść do panelu znajdującego się na zewnątrz sklepu
- przyłożyć kartę płatniczą do czytnika i wpisać PIN
- podać numer telefonu
- przeczytać i zaakceptować regulamin
Ostatni punkt wydaje się tutaj najistotniejszy, bo sieć zastrzega, że nieprzestrzeganie regulaminu może zakłócać działanie systemu i prowadzić nawet do naliczania dodatkowych opłat za towary.
Sklepy bez obsługi i kas w dwóch sieciach w kraju. Jak reagują Polacy?
Tego typu sklepy pojawiają się w Polsce już od kilku lat, jednak nadal możemy uznać je jako pewne novum. To sprawia, że wszyscy musimy do nich przywyknąć. Sieci sklepów z czasem stworzą niemal bezawaryjne systemy, chroniące także przed kradzieżą. Pytanie, czy my konsumenci, nauczymy się korzystać ze sklepów bezobsługowych zgodnie z regulaminem? Zapewne będziemy musieli. Póki co jednak sklepy bezobsługowe przez jednych uważane są za dobro narodowe, a dla drugich to wyzysk w biały dzień.
Dla mnie to wykorzystywanie klienta, gdybym chciała pracować na kasie w Lidlu, to bym się zatrudniła - pisze jedna z internautek. Druga dodaje również: - Korzystam czasami, jak jest długa kolejka. Wolę, żeby ludzie mieli pracę.
Z drugiej strony, dla większości z nas, kasy samoobsługowe były wygodną formą robienia zakupów w czasach pandemii. Obecnie tego typu rozwiązania spotkamy już w większości sieci sklepów, a ich intuicyjność jest coraz większa. Generalnie Polacy lubią korzystać z kas samoobsługowych, szczególnie wtedy, gdy na co dzień płacimy głównie kartami, a kolejki do klasycznych kas sięgają połowy sklepu. To dla nas wygoda, którą doceniamy coraz bardziej. Podzielasz to zdanie?
Ikea, Kaufland i Carrefour mają swoje pomysły
Sklepy bezobsługowe działają na podstawie zaawansowanych systemów technologicznych, a jednocześnie nie są jeszcze na tyle popularną w Polsce formą robienia zakupów, aby inwestycja taka była opłacalna dla większości sieci. To nie znaczy, że inne sklepy nie próbują ułatwić nam życia.
Skanery cen przy półkach, dzięki którym nie musisz wykładać towaru przy kasie, spacer po sklepie rodem ze sklepów internetowych, czy natychmiastowe płatności przy półkach bez wizyty w kasie.
Zobacz, jak nowe technologie wykorzystują inne sieci sklepów.