Wśród nagrodzonych przez Kapitułę Medalu św. Brata Alberta za 2016 rok znalazły się osoby znane z mediów, ale najbardziej intrygującą historię posiadają państwo Tomala.
To małżeństwo, które z powodu osobistej tragedii postanowiło przekazać piękną posiadłość w Nieszawie ( województwo kujawsko-pomorske) na potrzeby Fundacji im. Brata Alberta. Z potrzeby serca w placówce powstał Środowiskowy Dom Samopomocy dla osób niepełnosprawnych intelektualnie i z zaburzeniami psychicznymi.
- Dom działa od października. W grudniu było uroczyste otwarcie z przecinaniem wstęgi. Jeszcze w tym roku będziemy święcić i nadawać mu imię „Szymonówka” - mówiła tuż po otrzymaniu medalu Jolanta Tomala.
Z tej placówki mogą korzystać przez osiem godzin dziennie okoliczni mieszkańcy. Przygotowano 30 miejsc dla osób po 18. roku życia dotkniętych przewlekle chorobami psychicznymi w stopniu znacznym i umiarkowanym oraz upośledzonych umysłowo.
Skromni laureaci nie chcieli mówić wiele, dlaczego poświęcili się działalności charytatywnej.
- Bardzo się cieszymy, że ten dom żyje i, że ci ludzie, którzy tam żyją i są tacy wspaniali. Największe szczęście, jakie człowiek może przeżyć, to dać coś i widzieć, że jest przyjęte z wdzięcznością - podkreślała ze wzruszeniem Jolanta Tomala.
Oprócz małżeństwa, doceniono również koszykarza Marcina Gortata (nagrodę w jego imieniu odebrał brat Filip) za działalność na rzecz osób niepełnosprawnych oraz za zaangażowanie i pomoc podopiecznym Fundacji im. Brata Alberta; siostrę Małgorzatę Chmielewska - za pracę na rzecz osób niepełnosprawnych i wieloletnią pomoc ludziom bezdomnym, chorym i samotnym; Marka Piekarczyka - za działalność artystyczną na rzecz chorych i niepełnosprawnych oraz Krzysztofa Orzechowskiego - za wieloletnią pomoc w organizacji Przeglądów Twórczości Teatralno-Muzycznej Osób Niepełnosprawnych „Albertiana” w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie oraz za działalność na rzecz osób niepełnosprawnych.
Kiedy wszyscy laureaci podziękowali za nagrody, na scenę wjechał tort, a publiczność odśpiewała gromkie „Sto lat”. W ten sposób postanowiono uczcić 30. rocznicę powstania Fundacji św. Brata Alberta. Pierwszy kawałek ukroili razem jej twórca - ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zalewski oraz Anna Dymna, prezes fundacji „Mimo wszystko”.
Wręczenia medali odbyło się podczas Finału Ogólnopolskiego Przeglądu Twórczości Teatralno-Muzycznej Osób Niepełnosprawnych „Albertiana” w Krakowie. Niepełnosprawni artyści z całej Polski długo wzruszali publiczność swoimi artystycznymi występami.