Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skrzydlna. Groził, że zabije żonę i wysadzi dom. Po 10 godzinach oczekiwań do akcji ruszyli antyterroryści

Jozef Budacz
Jozef Budacz
Szczęśliwy finał 10-godzinnej akcji policji w Woli Skrzydlańskiej (gm. Dobra). Mężczyzna zabarykadował się w domu, grożąc, że zabije żonę i wysadzi dom. Wydarzenia które wczoraj tam się rozegrały przypominały sceny z filmu sensacyjnego.

FLESZ - E-papieros zagraża zdrowiu, niszczy układ krążenia. Naukowcy udowadniają i przestrzegają

Wczoraj kilka minut po godz. 12. na dyżurkę Komendy Powiatowej Policji w Limanowej zadzwonił mężczyzna, który poinformował policjantów, że zabije żonę i wysadzi dom w powietrze. Wcześniej między mężczyzną, a jego żoną miało dojść do sprzeczki. Małżeństwo kilka lat temu przeprowadziło się do Woli Skrzydlańskiej. Tutaj zakupili działkę i wybudowali dom. Zresztą miejsce, to jest zamieszkałe w większości przez ludzi napływowych.

- To spokojni ludzie, którzy sobie jakoś tam żyją. Ten pan, to podobno emerytowany policjant, a ta pani jeszcze pracuje. Człowiek nie zna tutaj nikogo, bo tu sami przyjezdni. Z całej Polski przyjechali się i pobudowali. W większości krakusi - mówi jeden z rdzennych mieszkańców miejscowości.

Kilkanaście minut po telefonie mężczyzny, pod jego domem pojawili się policjanci. Stały trzy osobowe samochody. Okna były zasłonięte żaluzjami. Panowała kompletna głucha cisza, której nic nie potrafiło zmącić. Niewielki tłum gapiów, który tutaj pojawił się w odległości kilkudziesięciu metrów od domu, oczekiwał pewnie spektakularnych działań, ale takich póki, co nie było.

Na miejscu zdarzenia była obecna jednostka PSP z Limanowej, strażacy "ochotnicy" ze Skrzydlnej, oraz ratownicy medyczni. Przed godz. 14. pojawiła się również grupa antyterrorystów z Krakowa.

Można śmiało powiedzieć, że posesja została odcięta od świata. Dom stał się warownią, a jego oblężenie przez mundurowych, jak się później okazało trwało kolejne godziny. W końcu do akcji wkroczyli policyjni negocjatorzy. Jednak nie udało im się nakłonić mężczyzny do rezygnacji z powziętych przez siebie zamiarów.

Kilka minut po 22-giej do akcji przystąpili antyterroryści, którzy wtargnęli do domu i obezwładnili mężczyznę. Jego żona bezpiecznie cała i zdrowa opuściła dom i nie doznała żadnych obrażeń.

- Kobiecie nic się nie stało, została objęta pomocą psychologiczną. Mężczyzna został zatrzymany, a następnie przewieziony do szpitala celem konsultacji psychiatrycznych - mówi Jolanta Mól, rzecznik prasowy KPP Limanowa.

Akcja służb zakończyła się ok. 22.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska