Mundurowi z Komendy Powiatowej Policji w Krakowie ustalili, że 25-letni mieszkaniec Słomnik, trudni się rozprowadzaniem narkotyków. Starali się to potwierdzić. Pewnego wieczora pojechali pod dom dilera. Obserwowali go i zobaczyli podjeżdżającego opla z dwoma mężczyznami. Kierowca wysiadł, wszedł do budynku, po kilku minutach wrócił i odjechał.
Policjanci podejrzewali, że w domu 25-latka mogło dojść do transakcji, zakupu narkotyków. Dlatego postanowili zatrzymać pojazd do kontroli. Okazało się, że 16-letni pasażer pojazdu miał w kieszeni dwa zawiniątka papierowe z amfetaminą i skręt z marihuany. A 17-letni kierujący nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.
Przypuszczenia śledczych, że narkotyki pochodzą od dilera ze Słomnik potwierdziły się. Wrócili tam i przeszukali jego miejsce zamieszkania. Znaleźli prawie 100 gramów amfetaminy, marihuanę i wagę elektroniczną, na której znajdowała się niewielka ilość białego proszku (amfetaminy).
Dwaj starsi uczestnicy tego procederu czyli 25-letni diler i 17-letni kierowca, który kupował narkotyki trafili do policyjnego aresztu, a 16-letni pasażer, który w momencie kontroli posiadał amfetaminę i marihuanę został odesłany do policyjnej izby dziecka. Będzie odpowiadał przed Sądem Rodzinnym.
Natomiast mieszkaniec Słomnik już usłyszał zarzut posiadania i przygotowania do handlu znacznej ilości środków odurzających oraz sprzedaży narkotyków.
17-letni kierowca opla usłyszał zarzut posiadania narkotyków i udzielania ich nieletniemu czerpiąc z tego dochód. A dodatkowo jest kierowany wniosek do sądu o ukaranie go za kierowanie pojazdem bez uprawnień. Prokurator zastosował wobec podejrzanych dozór policji, poręczenie majątkowe i zakaz opuszczania kraju.
Za posiadanie narkotyków grozi do 10 lat pozbawienia wolności, a za wprowadzanie ich do obrotu do 12 lat więzienia.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Poszukiwani przez policję z Małopolski
Źródło: Gazeta Krakowska