- Policjanci z komisariatu w Słomnikach zostali telefonicznie zawiadomieni o najechaniu pociągu testowego Pendolino na znajdującego się na torach człowieka - relacjonuje podinsp. Mariusz Ciarka z małopolskiej policji
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że maszyniści wykonując testową jazdę z Warszawy do Krakowa, gdy znaleźli się na wysokości stacji w Słomnikach dostrzegli leżący na torach obiekt. Pomimo wykonania manewru nagłego hamowania pociąg nie zdołał w porę się zatrzymać i doszło do najechania.
- Kiedy skład stanął, obsługa stwierdziła, że ciemnym przedmiotem zauważonym przez maszynistów był człowiek, który zginął na miejscu - mówi Ciarka.
Wstępnie ustalono, że prawdopodobnie ofiarą wypadku jest 43-letni mieszkaniec nieodległej wioski. Maszyniści prowadzący pociąg byli trzeźwi. Przebieg zdarzenia ustalony zostanie we wszczętym postępowaniu przygotowawczym.