- W sobotę (5 marca) na stokach Chopoku odbędą się zawody w slalomie gigancie, a dzień później (6 marca) w slalomie - mówi Jan Bošnovič, dyrektor Narodowego Centrum Turystyki Słowackiej w Polsce. - Zapowiadają się naprawdę piękne zawody, bo w Niskie Tatry przyjedzie cała światowa czołówka zawodniczek. Na trasie będzie im mogło kibicować nawet 25 tysięcy osób. Wstęp dla kibiców jest bezpłatny.
Ostatnie zawody Pucharu Świata kobiet odbyły się na Słowacji w 1984 r., w ramach Pucharu Jaskiń Demianowskich. Później ośrodek był zbyt przestarzały, by przyjmować najlepszych narciarzy na świecie. To zmieniło się po tym, jak 7 lat temu zainwestowała w niego firma Tatry Mountain Resorts.
Z kolei w Polsce ostatni raz Puchar Świata - w tym przypadku mężczyzn - odbył się w 1974 roku. Na nieczynnej dziś trasie narciarskiej na Nosalu rozgrywano wówczas slalom specjalny. Szans, że impreza wróci do Polski, obecnie nie ma żadnych.