Okoliczności brutalnego pobicia 25-latka z Białego Dunajca są bardzo tajemnicze. Mężczyzna w nocy z 1 na 2 sierpnia pojechał na spotkanie strażaków w miejscowej remizie. Z domu wyszedł o godz. 22. Przed 2 w nocy został przyprowadzony przez jednego ze strażaków z zakrwawioną twarzą. Mówił wtedy, że został pobity. Wrócił jednak do remizy, gdzie zostawił kluczyki do samochodu i telefon. 15 minut później matka i siostra znalazły go w krzakach przy remizie z roztrzaskaną głową. Nikogo przy nim nie było. To one zaalarmowały pogotowie. Paweł trafił do szpitala w Nowym Targu w bardzo ciężkim stanie. Zmarł po dziewięciu dniach. Rodzina od lekarzy w Nowym Targu usłyszała, że obrażenia Pawła wskazywały, że został od uderzony w głowę ciężkim metalowym narzędziem.
Śledztwo w sprawie śmierci strażak wszczęła zakopiańska prokuratura – pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. Przeprowadzona została sekcja zwłok. Na razie postępowanie jest w sprawie, a to oznacza, że nikt nie usłyszał zarzutów, nikt nie został zatrzymany w tej sprawie.
Rodzina ma żal do organów ścigania, tym bardziej, że we wsi mówi się głośno, kto brał udział w nocnym spotkaniu w remizie, kto bił Pawła i kto się temu przyglądał.
Teraz krewni zmarłego strażaka uruchomili zbiórkę w internecie. Zbierają pieniądze na prawnika.
- Nie możemy się pogodzić z zaistniałą sytuacją - nikt ani nic nie przywróci życia mojemu kochanemu, jedynemu braciszkowi. Jedyne, co możemy teraz zrobić, to walczyć o sprawiedliwość i bronić godności mojego dobrego, spokojnego brata, ponieważ sam już nie jest w stanie się obronić. Potrzebujemy pomocy i wsparcia na pomoc prawną, gdyż nie jesteśmy ich w stanie sami pokryć. Dlatego bardzo prosimy w miarę możliwości o wsparcie. Z góry bardzo dziękujemy za każdą pomoc w tej tragicznej dla nas sytuacji – napisała siostra zmarłego w otworzonej zbiórce w internecie.
Chcą zebrać 35 tys. zł. Do niedzieli 18 sierpnia udało się im uzbierać ponad 28 tys. zł.
W Białym Dunajcu pochowano brutalnie pobitego strażaka ochot...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
