Teraz być może humor mu sie poprawi. Od piątku na zgrupowaniu "Pasów" w tureckim Kizilagac przebywa reprezentant Burundi, Fwadi Ndayisenga. 21-letni snajper to dobry znajomy Saidiego Ntibazonkizy. Razem grali nie tylko w kadrze, ale i drużynie Vital'o.
Dla Ndayisengi Cracovia byłaby pierwszym europejskim klubem. Wcześniej grał m.in. Omanie i Rwandzie. Podobno jego głównym atutem jest szybkość. Wzrostem nie grzeszy - ma 171 cm.
Zobacz także: Cracovia już bez Mierzejewskiego
Burundyjczyk nie będzie jedynym nowym testowanym graczem. Do Turcji przyjechał też znany z występów w Odrze Wodzisław Słowak Stanislav Velicky. 29-letni defensywny pomocnik występował ostatnio w cypryjskim FC Paphos. W styczniu rozwiązał kontrakt.
Obaj zapewne zagrają w zaplanowanym na poniedziałek meczu kontrolnym z ukraińskim Wołyniem Łuck.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Matkobójca stanie przed sądem
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
Korki w Krakowie - sprawdź mapę na żywo