Cracovia i Puszcza zawiodły
- Cracovia przyzwyczaiła do tego, że potrafi odrabiać straty - mówi red. Jacek Żukowski. - Tym razem jednak jej się to nie udało. Choć przed przerwą w meczu ze Śląskiem ze stanu 0:1 doprowadziła do 1:1 za sprawą samobójczego trafienia Petrowa. Niestety, najlepszego dnia nie miał golkiper Cracovii Sebastian Madejski. A Śląsk nie pokazał się jako zespół walczący o utrzymanie, a jako drużyna co najmniej środka tabeli.
O utrzymanie walczy Puszcza Niepołomice. Mecz w Katowicach do przerwy układał się po jej myśli. Jedno zdarzenie po przerwie odmieniło jednak losy spotkania. Przy golu dla gospodarzy Bergier faulował Szymonowicza. Sędzia jednak uznał gola, VAR go nie odwołał i potem niepołomiczanie się posypali.
Wisła kontynuuje zwycięską serię
- Wisła zagrała na nowym stadionie w Opolu - mówi red. Bartosz Karcz. - Cieniem na mecz położył się rasistowski incydent z byłym piłkarzem Wisły i Odry Lukasem Klemenzem. - W grupie 9 tys. kibiców znaleźli się tacy, którzy wyzywali piłkarza. Takie rzeczy nie powinny mieć miejsca! A wracając do futbolu, to Wisła złapała serię zwycięstw, wygrała czwarty kolejny mecz. Wciąż ma jednak problem, bo nie potrafi "zamykać" meczów. Teraz prowadziła 2:0 i dała sobie strzelić gola.
Nie poszło wiceliderowi I ligi, Bruk-Bet Termalica Nieciecza uległ na własnym boisku Polonii Warszawa 0:3.
Wieczysta się przełamała
Z kolei w II lidze przełamała się Wieczysta Kraków, która skromnie, ale pokonała na wyjeździe Jastrzębie 1:0. Jest jednak w strefie barażowej o awans, a nie na dwóch pierwszych miejscach dających go bezpośrednio. Traci tylko punkt do Polonii Bytom i każda kolejka może wiele zmienić.