W zespole, który jesienią zdobył 30 punktów, co daje mu 6. miejsce w tabeli, zimą zaszły zmiany raczej kosmetyczne. Z klubu odszedł Dmytro Frołow, poza tym korekty nastąpią w segmencie młodzieżowców. - Do innych klubów chcemy wypożyczyć Wilka i Bańdurę, Adamski sam zrezygnował z gry. Na ich miejsce pojawili się zawodnicy, których pozyskamy - mówi trener Michał Guja.
Wniosek jest prosty: Sokół nie stracił żadnego istotnego gracza. Komentując ruchy kadrowe, szkoleniowiec podkreśla: - Myślę, że ten skład pokazał potencjał w poprzedniej rundzie i mamy zaufanie do tych ludzi. Rozmawiamy jeszcze z jednym zawodnikiem, którego chcielibyśmy pozyskać, to bardziej doświadczony piłkarz. Ale nie jest łatwo, nie jesteśmy w tej lidze potentatem, jeśli chodzi o sprawy finansowe.
IV liga piłkarska. Trenerzy drużyn z grupy zachodniej. Wiosn...
Kończąc wątek personalny: po kontuzji wrócił do zespołu obrońca Jakub Gaweł. Z powodu urazu na dłużej wypadł natomiast z gry 17-letni skrzydłowy Adrian Obrzud, który jesienią wywalczył sobie miejsce w składzie. - Musiał poddać się zabiegowi łąkotki. Nie wiem, czy będzie w ogóle w stanie zagrać w tej rundzie. Niedobrze, bo był mocnym punktem zespołu - mówi Guja.
35-letni trener Sokoła wciąż wiedzie prym na boisku: w trzech sparingach strzelił cztery gole, m.in. w przedostatnim z Wierchami Rabka (1:0). W miniony weekend kocmyrzowianie zmierzyli się z drużyną juniorów Resovii. - Przegraliśmy 1:2, ale to był wartościowy sparing: tempo było super, zadowolony jestem też z jakości piłkarskiej - przekonuje Michał Guja, mówiąc też i o drugiej stronie tej konfrontacji: - Chłopcy z Resovii grali bardzo ostro, wiele akcji przerywali faulami. Ja zszedłem już w 10 minucie, bo skręcili mi kostkę, poturbowali też Marka Assinora i Mateusza Steca.
Sokół ma w planie jeszcze sparingi ze Spartą (na sztucznym boisku Hutnika w sobotę o godz. 9), GKS Drwinia i Karpatami Siepraw. Pierwszy mecz rundy wiosennej w IV lidze - 12 marca z Pcimianką.
Wieczysta Kraków w Turcji. Właśnie w tym hotelu. Zespoły z e...
