Dwaj byli wiceprezydenci miasta, szefowie dwóch rad osiedlowych oraz szef Stowarzyszenia Rodzin Katolickich w Tarnowie - to członkowie komisji doraźnej rady miejskiej, która zajmie się analizą największych miejskich inwestycji z ostatnich sześciu lat. Jej powołanie to reakcja rady na aferę związaną z budową łącznika autostradowego w Tarnowie.
Z inicjatywą powołania komisji wystąpili radni PiS. Pomysł poparli "Tarnowianie" oraz SLD. Rajcy PO wstrzymali się od głosu. Ich zdaniem kontrolowanie inwestycji to domena komisji rewizyjnej. PO nie zgłosiła więc nawet swojego przedstawiciela do pracy w komisji. Podobnie zachowało się SLD. - W roku wyborczym ta komisja może się stać elementem kampanii - tłumaczył Jakub Kwaśny, lider Sojuszu.
- To bzdura! - odpowiada Kazimierz Koprowski, pomysłodawca powołania speckomisji. Zadanie gremium to analiza wszystkich realizowanych w Tarnowie w latach 2007-13 robót budowlanych, dostaw i usług o wartości powyżej miliona złotych. Takich kontraktów doliczono się 194.
- W trakcie jednego posiedzenia będziemy w stanie przeanalizować kilka przetargów - zapewnia Koprowski. On oraz Jacek Łabno najlepiej znają materię przetargów, bo obaj mieli okazję pracować na stanowiskach wiceprezydentów. Jakie doświadczenia mają pozostali? W komisji zasiądą szefowie dwóch rad osiedli - Tadeusz Mazur (w poprzedniej kadencji pracował w komisji rewizyjnej rady) oraz Jan Niedojadło.
- Na swoim osiedlu pilnuję wszystkich inwestycji, doświadczenie więc mam - uspokaja radny. Piątym i ostatnim członkiem doraźnej komisji został Stanisław Klimek, szef Stowarzyszenia Rodzin Katolickich. Przekonuje, że na co dzień u siebie też ma do czynienia z kontrolami.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+