Konflikt na linii część samorządowców-władze szpitala trwa blisko od 10 lat. Źródłem sporu jest zawarta w 2010 r. przez starostwo powiatowe w Olkuszu umowa powołująca do życia spółkę Nowy Szpital, która przejęła zarządzenie szpitalem.
Pomimo faktu, iż powiat wniósł do spółki publiczny majątek stał się jej mniejszościowym udziałowcem. W wyniku czego został pozbawiony realnego wpływu na jej działalność.
Większościowym udziałowcem Nowego Szpitala w Olkuszu została Grupa Nowy Szpital Holding S.A (GNS).
Spór strostwo-władze szpitala
Kolejne władze starostwa, nie mogąc skutecznie zapobiegać w swojej ocenie niekorzystnym z punktu widzenia mieszkańców działaniom, zwróciło się do NIK o przeprowadzenie w szpitalu kontroli.
Zdaniem NIK zarząd placówki na wszelkie sposoby próbował udaremnić, a następnie utrudnić przeprowadzenie audytu. Izba złożyła więc zawiadomienie do prokuratury o utrudnianie czynności służbowych. Spółka odpiera te zarzuty, zapewniając, że przez cały okres inspekcji szpital współpracował z urzędnikami udostępniał im wszystkie dokumenty.
- Nigdy nie odmówiono kontrolerowi wstępu do obiektu szpitala - przekonuje rzecznik prasowy GNS Marta Pióro.
Główną kwestią sporną pomiędzy powiatem a spółką były wielkość i zasadność zobowiązań podejmowanych przez szpital wobec głównego udziałowca.
Według NIK, szpital - wbrew stanowisku władz powiatu - podejmował decyzje korzystne dla Grupy, m.in. zlecał usługi zewnętrzne oraz udzielał tej spółce i spółkom od niej zależnym pożyczek. Takie decyzje mogły niekorzystnie wpływać na działanie spółki i prowadzić do naruszania zasad efektywnego wydatkowania środków publicznych.
Powiat nie jest bez winy
Przeprowadzony audyt wskazuje również na słabe strony powiatu. W ocenie kontrolerów samorządowcy nie wykorzystali wszystkich dostępnych instrumentów prawnych. Tylko raz w 2013 r. przeprowadzono w spółce kontrolę indywidualną, natomiast nie skorzystano z żądania wyznaczenia przez sąd firmy audytorskiej.
- W 2009 roku zwracałem uwagę, że powiat nie może wyzbywać się kontroli nad taką ważną jednostką jaką jest szpital. Jak widać po latach moje obawy były słuszne - komentuje Radny Powiatowy, Jan Orkisz.
Pomimo trwania sporu nie ucierpieli na tym pacjenci. Cały czas mieli oni zapewnioną opiekę medyczną, choć zdarzały się problemy.
- Nie rozumiemy powodów, dla których NIK wchodzi w kompetencje zarządu szpitala. Jesteśmy przekonani, że dobrze wykonujemy swoje zadania - podsumowuje rzeczniczka GNS.
WIDEO: Karta czy gotówka? Co zabrać na wakacje
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
