- Zagraliśmy słabe spotkanie w ataku, szczególnie do przerwy - mówi Księżyk. - To kolejny mecz na szczycie, który trzeba było wygrać, a przegrywamy (wcześniej porażka w Chorzowie w Ruchem - przyp.). Szkoda, bo przed własną publicznością to boli podwójnie.
Autor: Artur Bogacki