- Podejrzany usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego pod wpływem alkoholu, którego następstwem była śmierć dwóch osób oraz drugi zarzut, kierowania samochodem pod wpływem alkoholu. Mężczyzna nie przyznał się do zarzutów i skorzystał z przysługującego mu prawa do odmowy składania wyjaśnień
- przekazuje prokurator Adam Cierpiatka, szef Prokuratury Rejonowej w Stalowej Woli.
W zarzucie prokuratura ujęła, że w chwili zdarzenia mężczyzna był nietrzeźwy, miał 0,87 miligrama alkoholu w litrze wydychanego powietrza, czyli blisko 1,75 promila alkoholu w organizmie. To wynik jedynego badania alkomatem, jakiego dokonano (kolejne nie były możliwe z uwagi na stan zdrowia mężczyzny). Wynik ten zweryfikują badania krwi pobranej od mężczyzny (cztery próbki).
Prokurator ogłosił zarzuty 37-latkowi w szpitalu, w obecności adwokata mężczyzny oraz pełnomocnika pokrzywdzonych. Na szpitalnej sali podejrzany pozostaje pod 24-godzinną obserwacją policji. Z uwagi na charakter sprawy bez wątpienia prokuratura wystąpi z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie mężczyzny, gdy tylko pozwoli na to stan jego zdrowia - zależne to będzie od opinii lekarskiej biegłego.
