Mężczyźni wynosili z altan co tylko się dało, najczęściej był to różnego rodzaju sprzęt ogrodniczy oraz elektronarzędzia, a nawet dziecięcy wózek. Do kilku altan, mimo podjętych prób, nie udało im się włamać, ponieważ ich właściciele odpowiednio zabezpieczyli swoją własność.
Na swoim koncie 28-latek ma jeszcze włamanie do jednego z sądeckich salonów fryzjerskich, skąd wyniósł pieniądze, dokumenty i karty bankomatowe. Prócz zarzutów włamania mężczyźni usłyszeli również zarzut naruszenia miru domowego, ponieważ nie zamierzali opuścić jednej z altan, mimo żądania właściciela. Za popełnienie wszystkich wymienionych czynów mężczyznom grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Z uwagi na to, że młodszy z mężczyzn traktowany jest jako recydywista (wymienionych przestępstw dopuścił się po niedawnym wyjściu z aresztu, gdzie odbywał karę za podobne przestępstwa) trafi do aresztu, bez możliwości warunkowego zawieszania kary.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!