Barometr Bartusia - Stefan Życzkowski - XXIX Forum Ekonomiczne w Krynicy from Polska Press Grupa on Vimeo.
W krynickiej rozmowie Stefan Życzkowski stwierdza m.in.:,
- Widzę różnicę w podejściu do automatyzacji między menedżerami i właścicielami rdzennie polskich firm a ich odpowiednikami z oddziałów zagranicznych przedsiębiorstw działających w naszym kraju. Ludzie generalnie mają tendencję do podpatrywania i kopiowania pewnych dobrych wzorców i praktyk - w przypadku międzynarodowych korporacji podpatrywanie i przenoszenie owych wzorców z jednego kraju do drugiego jest łatwiejsze, niejako naturalne. Po prostu można pojechać za granicę i zobaczyć, jak to zrobiono w centrali czy innym oddziale. Rdzennie polskiej firmie jest z tego punktu widzenia na pewno trudniej.
- Największe polskie firmy wiedzą, że trzeba jeździć i podpatrywać. Dobrym pomysłem jest zatrudnianie ludzi, którzy pracowali wcześniej w międzynarodowych korporacjach, bo oni mają doświadczenie i wzorce, które warto zastosować w polskiej firmie. My też służymy doradztwem, dostarczamy nie tyle urządzenia i systemy, co rozwiązania konkretnych problemów, dostosowane do potrzeb przedsiębiorców. Szkolimy, pomagamy znaleźć najbardziej optymalne rozwiązania.
- Wzrost zainteresowania automatyzacją procesów produkcyjnych i robotyzacją ze strony polskich firm jest w ostatnich dwóch latach ogromny. W tym roku pobity zostanie kolejny historyczny rekord.
- W automatyzacji i robotyzacji najważniejsze jest to, by inwestować w to, co się opłaca. Nikt nie będzie automatyzował dla samej automatyzacji. To musi mieć ekonomiczny sens, zwrócić się. Z drugiej strony częstym błędem polskich przedsiębiorców jest to, że swe kalkulacje opierają na aktualnych danych o kosztach i przychodach, a tymczasem trzeba obserwować trendy. Najważniejszy dziś trend jest taki, że rąk do pracy brakować będzie coraz bardziej i dotyczy to nie tylko Polski, ale i jej sąsiadów. To oznacza, że cena pracowników będzie nadal rosła, co zwiększy opłacalność i robotyzacji i przyspieszy zwrot takich inwestycji.
- Polscy przedsiębiorcy są bardzo ostrożni. Wybierają na starcie najtańsze rozwiązania. Ale gdy się przekonają, jak bardzo to działa, ile przynosi korzyści, szukają rozwiązań bardziej złożonych, efektywnych, a cena schodzi na dalszy plan.
- Ważne jest, by w procesie automatyzacji robotyzacji nie zapominać o tym, że na pierwszym miejscu zawsze powinien być człowiek. Mówi o tym nasze hasło: „Gdzie technologia spotyka człowieka”. I wcześniejsze: Chodzi o ludzi. Oczywiście, zysk jest ważny, bez niego nie ma biznesu, ale ów biznes winien być oparty na humanistycznych fundamentach: dbaniu o dobro człowieka, wspólnym szukaniu sensu, dbaniu o samorealizację, rozwijaniu kompetencji, współudziale i współodpowiedzialności. Dzięki temu przemysł przyszłości ma mocny humanistyczny wymiar.
- Przedsiębiorcy, którzy nie rozumieją, że trzeba inwestować w pracownika, nie tylko w jego wynagrodzenie i bonusy, ale i ścieżki rozwoju, a także to, by miał wyzwania i nie nudził się w pracy, lecz przychodził do niej w poniedziałek z ochotą, będą mieli coraz większe problemy i docelowo zostaną bez kadr.
- Automatyzacji i robotyzacja pomagają nie tylko zapełnić luki wynikające ze wspomnianych braków na rynku, ale i dają przedsiębiorcy wyraźną przewagę konkurencyjną. Kto tego dziś nie zrobi, zostanie w tyle. Im bardziej, tym większe prawdopodobieństwo biznesowej porażki.
- Zdjęcia Krakowa przed II wojną światową. Tak wyglądało życie codzienne mieszkańców
- Ohydztwa, które kazali nam jeść w dzieciństwie. Pamiętacie?
- Szkieletor zmieni się nie do poznania [ZDJĘCIA]
- Imponująca budowa zakopianki, wkrótce nią pojedziemy!
- W te miejsca polecisz z Krakowa za mniej niż 100 zł
- Kolejki do lekarzy. Tyle poczekasz na wizytę, badanie i operacje w Małopolsce

Wideo