Strajk nauczycieli. Maturzyści mają powody do obaw? W wielu szkołach jeszcze nie wystawiono ocen [AKTUALIZACJA]

Najpóźniej do czwartku, 25 kwietnia, uczniowie klas maturalnych muszą zostać sklasyfikowani, by mogli przystąpić do egzaminu dojrzałości. Oznacza to, że maturzyści muszą w tym terminie mieć wystawione oceny z wszystkich przedmiotów, jak też muszą one być zatwierdzone przez rady pedagogiczne. Strajk nauczycieli postawił tegoroczną klasyfikację pod znakiem zapytania.

W Małopolsce jednak - jak przekazuje kurator oświaty Barbara Nowak - według informacji uzyskanych od dyrektorów szkół nie powinno być problemu, wszędzie odbędą się posiedzenia rad pedagogicznych.

Spośród 422 szkół w województwie, gdzie uczą się maturzyści, nie strajkowało 257. I w nich odbyła się klasyfikacja uczniów klas maturalnych. Do strajku przystąpiło 165 szkół, jednak już w 102 spośród nich odbyły się posiedzenia rad pedagogicznych i uczniowie są już sklasyfikowani.

Zostały więc jeszcze 63 szkoły. W części z nich rady pedagogiczne zbiorą się jeszcze późnym popołudniem w środę (np. o 17). - Jutro będziemy mieć szczegółowe informacje. Ale po rozmowach z dyrektorami mamy przekonanie, że w tych 63 szkołach maturzyści również będą sklasyfikowani - powiedziała nam kurator Barbara Nowak.

- Absolutnie nie mówimy ludziom ani tak, ani nie. Każdy nauczyciel indywidualnie decyduje, czy przystępuje do rady pedagogicznej i czy dokonuje klasyfikacji. Nie jest to zerwanie strajku. W mojej ocenie zdecydowana większość, a nawet wszystkie placówki w Krakowie dokonają klasyfikacji. To bardzo poważna sprawa i nie mam informacji, żeby gdzieś klasyfikacja miała się nie odbyć - powiedziała nam z kolei Grażyna Ralska, prezes Okręgu Małopolskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego. Zaznaczyła, że nauczyciele bardzo krytycznie oceniają pomysł ministerstwa - cedowania na dyrektorów szkół, jednoosobowo, uprawnień do klasyfikowania uczniów. - Jest to pozbawianie najważniejszych, kluczowych kompetencji rady pedagogicznej, czyli nauczycieli - dodała Grażyna Ralska.

WIDEO: Barometr Bartusia. Czy coś grozi firmom z Małopolski?