Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażacy nie mają już swojej remizy

Robert Szkutnik
Ostatnie spotkanie Ochotniczej Straży Pożarnej Łaśnica w remizie, którą trzeba będzie wyburzyć
Ostatnie spotkanie Ochotniczej Straży Pożarnej Łaśnica w remizie, którą trzeba będzie wyburzyć Robert Szkutnik
W sobotę po raz ostatni strażacy ochotnicy z Łaśnicy (przysiółek Lanckorony) zebrali się w swojej remizie na walnym zebraniu. Nadzór budowlany zdecydował, że remizę - stojącą na terenie osuwiskowym - należy do jesieni rozebrać. Muszą się wyprowadzić.

TOP 10 największych muzeów w Małopolsce [ZDJĘCIA]

Druhowie protestują przeciwko takiemu rozwiązaniu, przekonując, że budynek jest nieuszkodzony i nie można pozbawiać kilkuset osób mieszkających w okolicy opieki straży pożarnej. - Auto już dawno musieliśmy zaprowadzić do kolegów z OSP Skawinki. Dobrze, że w remizie mamy jeszcze gaśnice, bo kilka dni temu był we wsi pożar domu. Tylko dzięki szybkiej akcji udało się go zdusić tymi gaśnicami w zarodku i uratować mieszkankę domu - mówi Krzysztof Chorąży, prezes OSP Łaśnica. Dodaje, że strażacy łamią więc prawo w imię wyższego interesu społecznego.

A według prawa nie tylko nie powinni trzymać w remizie mundurów bojowych, hełmów i butów, ale remiza powinna być już zburzona. Znajduje się bowiem na terenie osuwiskowym. Dlatego powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Wadowicach nakazał przystąpienie do rozbiórki remizy i zakończenie jej do 30 listopada tego roku.

- Tutaj jest wiele budynków w dobrym stanie, a mimo to ludzie muszą się, tak jak my, z nich wyprowadzić - mówi Jan Kurowski, odznaczony właśnie za pięćdziesięciolecie służby w ochotniczej straży. Dodaje, że osunięcia ziemi były tu już w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku i nikogo na siłę nie wysiedlano z nieuszkodzonych domów. Dlatego strażacy piszą odwołania do władz i remiza stoi nadal. Przekonują też, że zanim przebiegną 2,5 km do remizy w Skawinkach, mija 15 minut, a w akcji gaśniczej liczą się właśnie pierwsze minuty.

Łaśnicę wielki kataklizm, polegający na masowym osuwaniu się ziemi, dotknął latem 2010 roku. Remiza miała być odbudowana. Jednak władze Lanckorony nie dogadały się z OSP co do miejsca odbudowy remizy. A w sobotę wójt Zofia Oszacka nie przyszła na zebranie.

Dzika remiza?

OSP w Łaśnicy założono w 1952 roku. Strażacy kupowali sprzęt dzięki datkom społeczności. Obecny budynek zbudowano w czynie społecznym na początku lat 70. ubiegłego wieku. Do dziś np. prąd płynie do remizy z prywatnego gospodarstwa. Płacą za niego ochotnicy. Tymczasem uznano, że straż budynku nie zasiedziała, remiza jest więc własnością gminy i to gmina ma go zburzyć. PINB nie uznaje OSP Łaśnica za stronę.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska