https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Strażacy z Wrocimowic będą musieli opuścic remizę

Aleksander Gąciarz
Budynek we Wrocimowicach
Budynek we Wrocimowicach Aleksander Gąciarz
Wydział Cywilny Odwoławczy Sądu Okręgowego w Krakowie oddalił apelację złożoną przez jednostkę OSP Wrocimowice na wyrok Sądu Rejonowego dla Krakowa Nowej Huty, który nakazywał druhom opuszczenie remizy

- Trzeba będzie się jakoś porozumieć z wójtem, który powinien wskazać miejsce, gdzie będziemy mogli przechować swój sprzęt - mówi naczelnik jednostki Mariusz Frączek. W jego opinii znalezienie takiego miejsca nie będzie proste. Jednostka z Wrocimowic posiada m. in. dwa samochody (ciężki i lekki), do tego węże, pompy, mundury do prowadzenia działań ratowniczych i inny sprzęt. - Trzeba będzie też przenieść system selektywnego powiadamiania, który gmina kupiła przy udziale dotacji z urzędu marszałkowskiego - dodaje naczelnik Frączek. Aby jednostka mogła działać, dobrze byłoby, aby nie musieli trzymać swojego sprzętu daleko.

Przewodniczący Rady Gminy Radziemice Waldemar Przeniosło przypomina z kolei, że wójt Radziemic Marek Słowiński był skłonny zgodzić się na propozycje samych strażaków co do miejsca przeniesienia ich sprzętu, ale ci nie zareagowali. - W tej chwili nie wiemy jeszcze, gdzie sprzęt jednostki zostanie umieszczony. W sprawie eksmisji nie podejmujemy żadnych działań, ponieważ czekamy, aż wpłynie do urzędu wyrok sądu odwoławczego. Po wyborach sprawę trzeba będzie jednak to wszystko załatwić - przekonuje przewodniczący.

Naczelnik Frączek zwraca uwagę, że podczas jednej z rozpraw ze strony sędziego padła propozycja, by obok istniejącego budynku, na czas jego remontu, zbudować tymczasowe pomieszczenia dla straży. Gmina nie przystała jednak na taką możliwość. W tej sytuacji strażacki sprzęt trzeba będzie prawdopodobnie przenieść do którejś z remiz na terenie gminy Radziemice.

Nakaz opuszczenia remizy przez strażaków z Wrocimowic to konsekwencja sporu, który zaczął się w 2016 roku. Gmina Radziemice zaczęła wówczas termomodernizację obiektu, która mała polegać na ociepleniu dwóch ścian. Druhowie zwrócili jednak uwagę, że wykonawca zamurował drzwi, które stanowiły wyjście ewakuacyjne z budynku. Następnie powiadomili o tym Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Ten uznał, że drzwi były tylko zakryte warstwą elewacyjną, co w jego opinii było dopuszczalne. Dopatrzył się natomiast innych uchybień i nakazał przerwanie prac.

W efekcie z budynku nie można korzystać do momentu, aż gmina uzyska pozwolenie na jego użytkowanie. A na to się nie zanosi, bo prace przy obiekcie do tej pory nie zostały wznowione i nie wiadomo kiedy to się stanie. - W tej chwili o wiele ważniejsze jest dla nas choćby docieplenie szkoły w Łętkowicach - mówi Waldemar Przeniosło i podkreśla, że druhowie sami padli ofiarą swojego pisma do inspektora nadzoru budowlanego. - Gmina na pewno nie miała zamiaru ich z remizy usuwać. Jest to efekt działań podjętych przez inspektora po piśmie od druhów.

Mariusz Frączek powiedział nam z kolei, że strażacy podjętej wówczas decyzji nie żałują. - Takiego sposobu prowadzenia inwestycji nie wolno tolerować. W innych gminach remizy modernizuje się kompleksowo, a u nas gmina chce docieplać po jednej ścianie - uważa.

Komentarze 21

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
https://dziennikpolski24.pl/preznie-dzialajaca-straz-w-poskwitowie-zostala-bez-remizy-gmina-zamiast-remontowac-zamyka-obiekt/ar/14012121#region
j
ja
To zostań Posłem i zmień procedury. Nie nie masz racji, gdyż obecnie nawet aby tak jak mówisz wypompować komuś wodę OSP czy PSP musi używać dokładnie takich samych hełmów i mundurów specjalistycznych jak przy pożarze. A jak PSP będzie działała przy jakimś pożarze a w tym samym czasie wybuchnie pożar w zupełnie innej części powiatu i będzie płonął np dom w którym będą niepełnosprawni ludzie to co się ma stać z nimi jak OSP ma nie mieć sprzętu ?mają żywcem spłonąć ?
D
Dlaczego ja
Hahahaha... Tak patrzę i nie wierzę. Nie umiem określić słowami tego co tu się dzieje. Mam ochotę ich wrzucić do jednego pomieszczenia, usiąść z paczką chipsów i patrzeć jak się kłócą. Katastrofa, świecie dokąd zmierzasz?
m
mieszkaniec
W pełni się zgadzam. Po co jednostka o.s.p we Wrocimowicach jak gdy ich trzeba to ich nie ma, zganiają na brak paliwa. A poza tym to szkoda słów kto zna to wie ja tam naprawdę jest. W pełni popieram mojego przed mówcę.
Jedno zasadnicze pytanie Po co łoespe Wrocimowice jezdzi wozem strażackim w niedziele 14. 10. I e sobote 13.10.
Jednym slowem autko nie stygnie
W
Wyborcze
Robert Duraj
W
Wyborcze
Marek Słowiński
W
Wyborcze
Tomasz Wilk
j
j
Kto mieczem wojoje ten od miecza ginie
P
Podanik
Nie znam w szczegółach sytuacji OSP Radziemice jeśli chodzi o kierowców i ich badań , ale był czas że za sterami samochodu w/w OSP widziana była osoba, która nie posiadała prawa jazdy, w tym przypadku kat b. Problem rozwiązania nie jest taki prosty ponieważ OSP są stowarzyszeniami , mają prezesów i zarządy. Wójt natomiast może pozbawić finansowania takich OSP.
p
podatnik II
Jeżeli to jest prawda, że OSP w Radziemicach i wew Wrocimowicach nie ma kierowców upoważnionych do prowadzenia pojazdow uprzywilejowanych - samoch, strażackich
to takie jednośtki powinny byc przez wójta rozwiązane - i to szybko, zanim zajmią sie tym odpowiednie instytucje.
m
mieszkaniec
Nie wierzę żeby gminy nie stać 500 zł. na badanie kierowcy. Tylko czy są chętni ci kierowcy na takie badania i ilu by przeszło pozytywnie badanie.
Z
Za
Skoro ktos dal te wozy to gmina powinna wyslac na badania zeby mogli bespiecznie jezdzic a jlu w radziemicach ma uprawnienia do kierowania
E
EK
Od zawsze uważam że OSP na wsi powinno mieć piły do cięcia drzew / powalonych przez wichury / i może dwie pompy pływakowe / do wypompowania wody z piwnicy np. / i może jakiś mały samochód. Wyposażanie takich jednostek w bardzo drogi sprzęt, specjalne samochody to zwyczajna rozrzutność, a trzeba jeszcze dodać do tego drogie,specjalne ubranie, ubezpieczenie tych strażaków, co roczne szkolenie, i pomyślcie że to wszystko po to by dwa razy w roku pojechali gdzieś do pożaru i może dwa razy do innych działań. Czy nie mam racji że wiejscy strażacy powinni być bardziej do celów reprezentacyjnych?? Nigdy nie dorównają straży zawodowej nawet jeśli mi tu postawicie sto łapek na minus.
B
Brawo
Wrocimowice to wies bardzo podzielona, wewnetrznymi konfliktami..od lat sytuacja sie pogarsza.. a teraz jeszcze zamknieta remiza.. ech opamietajcie sie wkoncu!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska