W niedzielę po godz. 16 mieszkaniec Osieka urządził sobie drifting na parkingu Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau.
Kierujący nie zastosował się do próśb pracowników firmy ochroniarskiej sprawującej pieczę nad obiektem i kontynuował szaleńczy rajd. Dopiero strzały ostrzegawcze z broni gazowej skłoniły 20-letniego kierowcę do zaprzestania niebezpiecznych manewrów.
Na miejsce wezwana została policja. Funkcjonariusze ukarali kierowcę hondy mandatem za stworzenie zagrożenia poza drogą publiczną. W styczniu muzeum czynne jest do godz. 15. Na parkingu nie było zbyt wielu samochodów i na szczęście nikomu nic się nie stało.