Radio RMF podało, że strzelano do Filipa H., który chciał być liderem jednej z kilku grup pseudokibiców Cracovii. Reporterzy radia twierdzą, że ta próba zabójstwa "miała być klasyczna egzekucją". A uzbrojony napastnik to młody mężczyzna.
Policja potwierdza, że w Zabierzowie było niebezpieczne zajście, ale nie podaje żadnych informacji. - Sprawą zajmuje się Prokuratura Krajowa, nie podaje żadnych informacji dla dobra śledztwa - ucina krótko kom. Justyna Fil, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krakowie.
Tymczasem reporterzy RMF FM ustalili, że uzbrojony mężczyzna zaczął strzelać na jednej z zabierzowskich posesji, gdy Filip H. pojawił się na balkonie. Jedna z kul trafiła go w brzuch. W stanie ciężkim został odwieziony do szpitala.
Napastnik jest poszukiwany, są doniesienia, że nie był zamaskowany. Dziennikarz radia twierdzi, że osoby znające kulisy sprawy mówią o klasycznej egzekucji, o walce o wpływy w środowisku pseudokibiców oraz o handel narkotykami.
- Wielki horoskop na jesień. To będzie czas pełen zawirowań!
- Malowniczy zakątek pod Krakowem: zamek, jezioro z zaporą i piękne drewniane chaty
- Na co dzień pomagają innym. Spotkali się w Skawinie. Atrakcji nie brakowało
- W prosty sposób możesz zasadniczo obniżyć rachunki za ogrzewanie
- Małopolski Motoweek. Pokazy driftu, akrobacje, wystawy limuzyn i aut z PRL
- Festiwal Nietoperzy w Jerzmanowicach. Zwiedzanie jaskiń z tajemniczymi ssakami
Czy Polsce grozi blackout?
