W PKP Intercity i w Przewozach Regionalnych, tłumaczą, że kwestia zniżek jest regulowana przez ustawę, którą oni tylko wykonują. Według ustawy, zniżka przysługuje tylko Polakom lub osobom uczącym się w Polsce.
Sprawą zainteresowaliśmy posłów. Andrzej Adamczyk (PiS) obiecuje złożyć w tej sprawie interpelację. Jak twierdzi, nie może być tak, by przyjezdni studenci byli u nas traktowani niesprawiedliwie. Jeżeli polscy studenci posiadający międzynarodową legitymację studencką mogą korzystać ze zniżek na przejazdy koleją za granicą, to żacy z krajów, gdzie obowiązują ulgi dla naszych uczniów, powinni cieszyć się takimi samymi przywilejami w Polsce - zaznacza Adamczyk.
- Jadąc pociągiem do Warszawy, byłam w szoku, że nie mogłam skorzystać ze zniżek studenckich - mówi Marion Friscia, studentka politologii z Paryża. Byłam zmuszona zapłacić ponad 200 zł za bilet, za który polski student płaci 140 zł. To nieuczciwe, bo we Francji, student z Polski zapłaciłby tyle samo za pociąg, co ja - dodaje Marion. Podobnie jest w innych krajach. Polski żak, jadąc do Chorwacji, dzięki karcie ISIC na kolei ma 25% zniżki. Podobnie jest w Grecji i Hiszpanii, a np. w Norwegii i Czarnogórze płaci 50% ceny biletu.
- Ustawa nie przewiduje zniżek dla studentów z zagranicy i my się do niej stosujemy - mówi Barbara Węgrzynek, rzeczniczka Zakładu Przewozów Regionalnych.
Ministerstwo Infrastruktury obiecuje nam wyjaśnienia w najbliższych dniach.- Studenci na całym świecie powinni być traktowani jednakowo - oburza się poseł Andrzej Adamczyk. Złożę w tej sprawie interpelację - zapewnia.
Współpraca K. Sakowski.