Kiedy Jan Matejko i Teodora Giebułtowska stanęli na ślubnym kobiercu artysta miał 26 lat, a jego wybranka 18. Teodora była siostrą najbliższego przyjaciela malarza, księdza Stanisława Giebułtowskiego, para znała się od dzieciństwa. Po dwóch latach od zaręczyn, para stanęła na ślubnym kobiercu.
- Matejko zaprojektował całą oprawę tego wydarzenia, stroje ślubne dla żony i siebie, ale także dla świadków nawiązujące do tego, jak ubierała się szlachta. Zaprojektował także szpilki z monogramami Teodora i Jan, którymi młoda para i goście mieli przypięto do strojów bukieciki. Natomiast sama uroczystość w kościele karmelitów na Piasku w Krakowie miała skromny charakter, a przyjęcie odbyło się w gronie najbliższej rodziny – wyjaśnia Marta Kłak-Ambrożkiewicz, kierownik oddziału MNK Matejko.
Suknię ślubną dla swojej wybranki artysta zaprojektował sam, a uszył ją bocheński krawiec Ryparek. Na wystawie możemy zobaczyć współczesną replikę stroju wykonaną przez Fundację Nomina Rosae.
Suknia składa się z szerokiej spódnicy i bluzki z bufiastymi rękawami.Uszyta została z jedwabnego atłasu na wzór sukien noszonych w tamtym czasie. Wierzchnie okrycie stanowił płaszcz wzorowany na damskich kontuszach szlacheckich z szamerunkami zapięty pod szyją owalną broszką z portretem Tadeusza Kościuszki. Strój ślubny uzupełnia biżuteria: na szyi Teodory widoczny jest złoty wisiorek, kobieta ma kolczyki, bransoletkę, a na najmniejszym palcu pierścionek.
Oprócz sukni na ekspozycji w znalazły się m.in. złote szpilki ślubne zaprojektowane przez Matejkę, jego balowy cylinder oraz laseczki suknie Teodory – w tym autentyczna suknia z 1815 roku, suknia zimowa, szale, wachlarze, biżuteria, a także słynny zaręczynowy pierścionek ofiarowany Teodorze - podobno 16-letnia dziewczyna miała go z furią odrzucić i przydeptać.
- Wystawa pozwala zobaczyć, jak wyglądało prywatne, codzienne życie Matejków. Jest także okazją do tego, by spojrzeć na ich pracę, ponieważ prezentujemy prace rysunkowe autorstwa obojga małżonków. Niewiele osób wie, że także Teodora Matejko próbowała swoich sił w rysunku, kształciła również głos operowo, już będąc żoną i matką pojechała do Drezna i Lipska pobierać nauki. Zostały informacje w prasie o dwóch jej wokalnych występach w Krakowie, dobrze odebranych – mówi Marta Kłak-Ambrożkiewicz. - Chcieliśmy tą wystawą odczarować postać Teodory Matejko, o której mówi się jako osobie trudnej, chorej, która utrudniała życie malarza. Zwracamy uwagę naszych widzów na inne elementy ich wspólnego życia, przede wszystkim na ich wielką miłość.
Wystawę w domu Matejki uzupełnia wypożyczony z Muzeum Narodowego w Warszawie portret Teodory w stroju ślubnym. Praca jest repliką wykonaną przez malarza w 1879 roku obrazu namalowanego 14 lat wcześniej, który zniszczyła jego bohaterka. Odtwarzając prace Matejko posłużył się fotografiami pierwowzoru.
Teodora wielokrotnie jeszcze pozowała do prac męża, jej twarz mają m.in. Barbara Radziwiłłówna czy królowa Bona, ale też wiele innych postaci kobiecych na obrazach pędzla słynnego męża.
W kolekcji MNK znajduje się także kilka innych strojów zaprojektowanych przez malarza, są to ubiory stworzone na wzór strojów historycznych wykorzystywanych do prac nad obrazami, ale również projekty stanowiące wyraz designerskich zainteresowań artysty. Publiczność mogła je zobaczyć podczas ubiegłorocznej wystawy w Gmachu Głównym MNK poświęconej Janowi Matejce.
Ekspozycję „160. rocznica ślubu Państwa Matejków” można będzie zobaczyć do 23 lutego 2025 roku.
