To był dobry rok w MNK. Ważne wystawy i rekordy odwiedzin

- Mamy poczucie, że to, co robimy w Krakowie ma dużo szerszy rezonans. Nasze wystawy są dyskutowane, zarówno te ważne, jak i te mniej spektakularne, o czym świadczy choćby nagroda Sybilla dla programu konserwacja i ochrona dziedzictwa kultury za projekt "Rytownictwo Joachima Lelewela" – mówi Andrzej Szczerski, dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie.

W tym roku MNK zaprosiło zwiedzających na trzydzieści trzy wystawy, w tym rekordowe, jeśli chodzi o liczbę odwiedzających „Łempicka” i „Matejko. Malarz i historia” oraz dwie wystawy stałe: „Klasztorek” i „Broń i barwa” w Klasztorku i Arsenale Muzeum Czartoryskich, tym samym otwierając po wieloletnim remoncie cały kompleks Czartoryskich.

W mijającym roku Muzeum Narodowe w Krakowie wzbogaciło swoją kolekcję o ponad dwa tysiące nowych obiektów, w tym 21 kartonów Józefa Mehoffera stworzonych do witraży w gotyckiej katedry w szwajcarskim Fryburgu. W tym roku do MNK trafiło pięć ostatnich bezcennych prac krakowskiego artysty. Kartony po raz pierwszy zostaną zaprezentowane publiczności w maju przyszłego roku, podczas Nocy Muzeów.

Ważnym wydarzeniem dla przyszłości muzeum jest rozstrzygnięcie konkursu na koncepcję architektoniczną dla Muzeum Designu i Architektury, które zostanie otwarte w dawnym hotelu Cracovia. Konkurs został rozstrzygnięty w listopadzie, zwyciężyło krakowskie Biuro Projektów Lewicki Łatak.

- Biuro zaproponowało bardzo oryginalne podejście do problemu, przy zachowaniu historycznej formy budynku, dodany został nowy element jakim jest przejście pod budynkiem, które otworzy oś komunikacyjno-spacerową od Wisły pod Cracovią do Błoń i parku Jordana – wyjaśnia dyrektor MNK. - Przechodzimy do kolejnego etapu, który będziemy współtworzyć w przyszłym roku, czyli projekt budowlany.

W nowym roku muzeum planuje piętnaście wystaw i pokazów czasowych, m.in. „Złote Runo- Sztuka Gruzji”, na którą MNK zaprosi w marcu – to pierwsza tak wszechstronna i obszerna wystawa sztuki gruzińskiej, na której zaprezentowanych zostanie ponad 700 eksponatów, wśród których znalazły się najstarsze ślady ludzkiej aktywności przez starożytne złota Kolchidy, aż po wkład polskich artystów związanych z Gruzją.

W czerwcu zagoszczą w Gmachu Głównym putta – popularny motyw, który wzbogaca niezliczone dzieła sztuki renesansowej. Wystawa obejmie głównie rysunki i grafiki, ale też rzeźby, malarstwo, ceramikę i tkaniny z rozmaitych zbiorów polskich oraz muzeów zagranicznych.

Przed końcem roku muzeum zaprosi na czwartą odsłonę cyklu „4 x Nowoczesność”. Tym razem ekspozycja będzie dotyczyć okresu po 1989 roku, a ż do dziś, uwzględniając prace powstałe w ostatnich latach.

Wiosną będziemy mieli okazję zobaczyć trzecią odsłonę wystawy stałej Muzeum Wyspiańskiego.

- Będzie to pewnego rodzaju zaskoczenie i sensacja, ponieważ w ramach tej odsłony zaprezentujemy nie tylko nasze zbiory, ale też obiekty ze zbiorów prywatnych: wczesne obrazy Wyspiańskiego z okresu paryskiego, których szeroka publiczność jeszcze nie widział. Będą to głównie rysunki, ale też kilka prac olejnych – Wyspiański, ze względu na alergię nie pracował w tej technice, obrazów olejnych jest więc niewiele. Studia pokazujące, jak Wyspiański doskonalił swoją technikę – zapowiada Andrzej Szczerski.

Tesla Bot ma wyręczyć ludzi