Górale chcą, by w czasie imprezy Podhale stało się wielką "noclegownią" dla młodzieży, która na modlitwy i spotkania z Ojcem Świętym będzie jeździć do Krakowa. Zdaniem pomysłodawców, dzięki temu nie tylko pogłębi się wiara Podhalan, ale też region zyska marketingowo.
Chociaż papież Franciszek dopiero kilkadziesiąt godzin temu ogłosił, gdzie następnym razem spotka się z katolicką młodzieżą z całego świata, górale już zaczęli działać.
Muszą gdzieś spać...
- To dla naszego miasta wielkie wyróżnienie - mówił, komentując decyzję papieża, prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. - Dlatego też musimy mocno wziąć się do pracy. Podczas Dni Młodzieży nasze miasto odwiedzi kilka milionów wiernych z całego świata. Zapewnienie im wyżywienia czy miejsc do spania będzie nie lada wyzwaniem.
Na słowa prezydenta Krakowa momentalnie zareagowali zakopiańscy samorządowcy. - Myślę, że Krakowowi bardzo chętnie pomoże Zakopane czy nawet całe szerokie Podhale - mówi Jan Gąsienica Walczak, zakopiański radny. - Wiadomo, że stolicy Małopolski trudno będzie przyjąć kilka milionów pielgrzymów. Tam nie ma tylu miejsc noclegowych. Dlatego uważam, że część młodych katolików z całego świata powinna spać w górach, a na same nabożeństwa dojeżdżać do Krakowa. Zresztą u nas też mają się gdzie modlić, jest choćby sanktuarium na Krzeptówkach.
Dadzą kwatery za darmo?
Zdaniem Gąsienicy Walczaka, pielgrzymi mogliby spać za darmo w zakopiańskich szkołach. Oczywiście, szybko zabraknie tam miejsc, więc trzeba też będzie zaapelować do górali, by na te kilka dni udostępnili młodym swoje pensjonaty czy kwatery - ze sporym rabatem lub całkiem za darmo. - Chodzi przecież o duchową odnowę - mówi radny. - Górale słyną z pobożności. Dlatego wierzę, że nie odmówią pielgrzymom gościny.
Można zyskać krocie
Gościnność gościnnością, ale specjaliści od marketingu w pomyśle Walczaka widzą także realne zyski. W tym roku na ŚDM do Brazylii przyjechało 2 mln pielgrzymów z zagranicy. Jeśli podobnie będzie w Polsce, to impreza w Krakowie będzie większym wydarzeniem niż Euro 2012, kiedy nasz kraj odwiedziło 800 tys. zagranicznych kibiców.
- Teraz oni wracają do miejsc, które widzieli przed rokiem - mówi Adam Bauer z portalu infoturystyka.pl. - Dlatego górale dobrze to sobie wymyślili. W 2016 roku przenocują młodych za półdarmo, ale 5-10 lat później ci ludzie dorosną, założą rodziny i ponownie przyjadą w Tatry. Wówczas zostawią tam masę pieniędzy. Sława Podhala pójdzie w świat.
Trwają przygotowania
Okazuje się, że przygotowania do przyjęcia młodzieży w Zakopanem są o wiele bardziej zaawansowane, niż mogłoby się wydawać. - Teraz mogę zdradzić, że my już od tygodni przewidywaliśmy, że Małopolska tę imprezę dostanie - mówi Janusz Majcher, burmistrz Zakopanego. - Dlatego odbyły się już rozmowy z właścicielami kwater czy pensjonatów. Obiecują, że przyjmą pielgrzymów. Będziemy więc uczestniczyć w ŚDM na równi z Krakowem!
Co to za święto
Światowe Dni Młodzieży odbywają się co 2-3 lata. Zostały zapoczątkowane z inicjatywy Jana Pawła II w 1985 roku. Są to spotkania z papieżem, organizowane w formie religijnego festiwalu, skupiające młodych z całego świata, którzy chcą wspólnie spędzić czas i modlić się ze swoimi biskupami.
Dotychczas Światowe Dni Młodzieży miały miejsce w: Rzymie, Buenos Aires, Santiago de Compostela, Częstochowie, Denver, Manili, Paryżu, Rzymie, Toronto, Kolonii, Sydney, Madrycie i w zeszłym tygodniu w Rio de Janeiro. Dotychczasowe edycje ŚDM gromadziły od 300 tysięcy do 4 milionów wiernych.
