O północy strzelały w Krakowie nie tylko korki od szampana, ale też petardy odpalane praktycznie w każdym zakątku miasta. Przywiązanie do hucznego witania Nowego Roku okazało się silniejsze od apeli miłośników zwierząt, opiekunów czworonogów czy ornitologów o nieużywanie materiałów pirotechnicznych. Więc choć nie było wielkiego miejskiego pokazu sztucznych ogni, stolica Małopolski przywitała 2022 rok tysiącami wystrzałów i rozbłyskującymi nad całym miastem fajerwerkami. O północy nie zabrakło ich oczywiście również nad krakowskim Rynkiem - co uwieczniła na zdjęciach nasza fotoreporterka Anna Kaczmarz.