Uaktywnili się pod koniec tygodnia, dokonując jednego dnia aż trzech włamań. - Penetracja domu trwa maksymalnie kilkanaście minut - mówi młodszy aspirant Stanisław Piegza, rzecznik prasowy limanowskiej policji. - Kradzież ułatwiają złodziejom dość przewidywalne skrytki, w których domownicy chowają gotówkę i wartościowe przedmioty.
Pieniędzy włamywacze szukają najczęściej w pościeli, a biżuterii w kasetkach i szufladach. W Mordarce złodzieje dostali się do domu po wyważeniu drzwi balkonowych. Nie znaleźli niczego wartościowego, za to spowodowali zniszczenia szacowane na tysiąc złotych. Opłacił im się natomiast skok w Męcinie. Z prywatnej posesji skradli 2,5 tys. zł i biżuterię o wartości 5 tys. W Gruszowcu wzbogacili się o gotówkę i kosztowności. Właściciel oszacował straty na 1,5 tys. zł.
Do wszystkich włamań doszło pomiędzy godziną 13 a 20. Policja apeluje, by zwracać uwagę na podejrzane osoby kręcące się obok domów i informować o każdym takim przypadku, dzwoniąc na numer alarmowy 997.
Kraków: przetestujmy razem nową siatkę połączeń. Pierwsze zgłoszenia! [AKCJA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!