https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szalał ścigaczem po Oświęcimiu. Przed policją nie dał rady uciec

Małgorzata Gleń
Policjanci z oświęcimskiej drogówki w środę wieczorem, po pościgu zatrzymali szaleńca na motocyklu. Uciekał po ulicach miasta, gdy jest na nich największy ruch. Szybko okazało się dlaczego mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli. Prawo jazdy już dawno stracił, a jego honda nie była ani ubezpieczona ani zarejestrowana.

Policjanci szalejącego na motocyklu honda zauważyli na os. Błonie. Było to tuż po godz. 18. Dali mu sygnał do zatrzymania, ale ten go zignorował i znacznie przyspieszył omijając policyjny patrol. W związku z tym funkcjonariusze natychmiast podjęli pościg i po kilku minutach na ulicy Powstańców Śląskich (około kilometra dalej) zablokowali mu drogę, w następstwie czego pirat drogowy nie widząc dalszej możliwości ucieczki położył motor na jezdni.

- Podczas dalszych czynności okazało się, że zatrzymanym jest 33- letni mieszkaniec Oświęcimia, któremu uprawnienia zostały cofnięte kilka lat temu. Dodatkowo sprowadzona z zagranicy honda, nie była zarejestrowana, ani ubezpieczona - informuje Małgorzata Jurecka, rzecznik oświęcimskiej policji.

Policjanci wyliczyli, że w ciągu kilku chwil, motocyklista wyprzedzając inne pojazdy, nie zwracając uwagi na skrzyżowania czy przejścia dla pieszych, popełnił wykroczenia za które można mu było nałożyć ponad 50 punktów karnych. Jednakże w związku z tym, że 33-latek, nie posiadał uprawnień do kierowania, a także stworzył poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego o konsekwencjach za popełnione przestępstwo zdecyduje sąd karny.

- Ciekawe, czy to ten, co zwykle szaleje pod naszymi blokami? - zastanawia się mieszkanka ul. Nideckiego. - Jest tu taki jeden, co na naszej krótkiej uliczce, gdzie jest dopuszczalna prędkość 20 km/godzinę, jeździ jak wariat - dodaje.

Małgorzata Jurecka dziękuje za pomoc, którą mundurowym i innym kierowcom udzieli kierowca samochodu ciężarowego. Ten widząc, że jeden z policjantów, tuż po obezwładnieniu, przytrzymuje pirata drogowego, pomógł drugiemu z funkcjonariuszy w szybkim usunięciu z jezdni ważącego ok. 200kg ścigacza. Dzięki temu ruch na ulicy odbywał się już płynnie.

Niestety policja nie ma filmu z pościgu. Za piratem ruszył partol w skromnie wyposażonym radiowozie marki kia.

To drugie zatrzymanie pirata na motocyklu w Oświęcimiu w niedługim czasie. Miesiąc temu pirat "zapracował" na 94 punkty karne. Jego zatrzymanie to była sprawna i ciekawa logistycznie akcja.

Więcej o wcześniejszym zatrzymaniu pirata drogowego

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Rafał
Na Turowicza jest.
K
Krakus
I jak takiego skutecznie zatrzymać !? No tylko strzelać i to dokładnie - w cały obiekt jadący , obojętnie czy w motor czy w durnego kierującego . Słowem nie dopuścić do tego aby za jakiś kilometr taki uciekający dureń nie rozjechał na pasach idącej matki z wózkiem ,dziecka które wyszło tylko po loda czy starszą osobe . TYLKO STRZELAĆ !
K
KR
prawka mu nie zabiorą bo nie ma, punktów może dostać i 500 i co z tego

dalej będzie jeździł jak go nie posadzą na 5 lat
m
maxa
Bo w krakowie policyjne motocykle służ do pokazów na piknikach i zabezpieczaniu imprez kościelnych.........
k
krt
za to w Krakowie policja pozwala spokojnie szaleć po Bora-Komorowskiego , tak jak wczoraj , jedyne radiowozy jakie tam się pojawiały to do zabezpieczenia przejazdu rolkarzy i tradycyjnie już pod mcdonaldem.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska