Szalom 2015, czyli Dni Bobowej z zapomnianą kulturą żydowską

Bardzo kameralnie w tym roku obchodzono w Bobowej dni miasta z kulturą żydowską. Na uroczystości, których główną areną była bobowska synagoga zaprosili burmistrz Bobowej oraz Stowarzyszenie Gryf. Głównym punktem był wykład Barbary Kowalskiej oparty o wspomnienia bobowian dotyczące współżycia ze społecznością żydowską tego miasta. Uroczystościom w synagodze towarzyszyła wystawa pamiątek pożydowskich. W godzinach wieczornych na placu przed synagogą odbył się koncert zespołu Neokletz. Łobuzerski styl i wibrująca energia zespołu wzbudziły zachwyt widzów.

Na uczestników Dni Bobowej w dawnych pomieszczeniach babińca synagogi czekała degustacja potraw koszernej kuchni żydowskiej.Synagoga w Bobowej obecnie stanowi jeden z najcenniejszych zabytków żydowskiej architektury sakralnej w Polsce. Została zbudowana w 1756 roku. W 1889 roku synagoga spłonęła podczas pożaru, jaki nawiedził miasto. Natychmiast po nim podjęto decyzję o renowacji, która nadała budynkowi dzisiejszy kształt. Podczas II wojny światowej hitlerowcy doszczętnie zdewastowali wnętrze synagogi i przeznaczyli ją na stajnie dla koni. Po zakończeniu wojny synagoga przez kilka lat stała opuszczona i niszczała. W 1955 roku została wyremontowana, a jej wnętrze przebudowano z przeznaczeniem na warsztaty tkackie dla miejscowej szkoły zawodowej.

Wówczas usunięto m.in. bimę, schodki do Aron ha-kodesz, podwyższono poziom podłogi oraz wybielono ściany, jednak na polecenie kierownictwa szkoły zachowano najcenniejsze detale architektoniczne oraz polichromię i portal wokół Aron ha-kodesz. Fragment ściany zasłonięto szybą tak, aby nie uległ zniszczeniu. Obecnie synagoga jest czynnym miejscem kultu, w którym nabożeństwa odbywają się sporadycznie podczas pielgrzymek chasydów do grobów cadyków bobowskich.