Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Szarotki" zostaną jednak uratowane?

Stefan Leśniowski
Wygląda na to, że w nowym sezonie drużyna Wojasa Podhale będzie walczyć z nadal z najlepszymi
Wygląda na to, że w nowym sezonie drużyna Wojasa Podhale będzie walczyć z nadal z najlepszymi Andrzej Banaś
Porozumienie w Nowym Targu klubu z miastem. Jednak może być wersja oszczędnościowa.

Wreszcie pozytywne wieści zNowego Targu. Miasto zaczęło działać w sprawie hokeja. Z inicjatywy burmistrza Nowego Targu Marka Fryźlewicza wczoraj doszło, na gruncie neutralnym, do spotkania z właścicielem drużyny hokejowej Wojas Podhale Nowy Targ. Po nim oraz po spotkaniu Wiesława Wojasa z zawodnikami, powiało sporym optymizmem.

Przypomnijmy, iż spółka giełdowa Wojas SA w maju wycofała się ze sponsorowania "Szarotek". Kłopoty finansowe przeżywa SSA Wojas Podhale, czego zresztą nie ukrywa prezes Andrzej Podgórski.

- Mamy świadomość, iż straciliśmy bardzo poważne źródło wypływów do budżetu. Zawiesiliśmy więc realizację wszystkich zobowiązań, które na nas ciążą, po to, żeby przeprowadzić ich zestawienie i podjąć rozmowy na temat ewentualnych spłat. Musimy znać stanowisko wszystkich wierzycieli, żeby podjąć decyzje co dalej. Trzeba mieć świadomość, że nie przyjdzie duży sponsor, nie położy na stole walizki z milionami. Jedyną realną szansą dla klubu jest na tyle zaktywizować miejscowy drobny biznes, aby ten zdołał zastąpić jednego dużego sponsora - mówił zaraz po decyzji Wiesława Wojasa.
Ten z kolei, jako osoba prywatna, zapowiedział, że… - Jeśli powstanie jakaś grupa wspierająca hokej - jeden sponsor to wielkie niebezpieczeństwo - to być może wesprę drużynę poprzez członkostwo w Klubie "100". Stawiał też warunek. - 20 lipca musi być zamrożone lodowisko, by drużyna mogła profesjonalnie przygotować się do sezonu.

Nie jest tajemnicą, że do ratowania nowotarskiego hokeja musi się aktywniej włączyć miasto, które do tej pory nie wykazywało zbytniego zainteresowania.

Czy spotkanie okaże się owocne? Miasto ustami burmistrza deklaruje, że nie da zginąć hokejowi. Czas pokaże, ile w tym pustej mowy, a ile czynów. Na razie panowie wymienili zdania na temat, jak powinien funkcjonować hokej w mieście.

Każdy z panów wyłożył swoje racje oraz propozycje i w przyszłym tygodniu, po ich przeanalizowaniu, dojdzie do ponownego spotkania pierwszego człowieka w mieście z Wiesławem Wojasem.
Ten dzisiaj prowadził rozmowy ze starszyzną drużyny. Tematem była przyszłość zespołu i oczywiście wypłacenie zaległych pensji i premii.

Podczas majowej konferencji prasowej Wiesław Wojas zapowiedział, iż wszystkie zobowiązania wobec zawodników ureguluje.

Dzisiaj to potwierdził. Przed wakacjami, a więc do końca czerwca, zawodnicy otrzymają wynagrodzenia za marzec, a po wakacjach resztę. Miasto obiecało, że 20 lipca zamrożony zostanie lód. Wydaje się, że hokej w 18-krotnej stolicy polskiego hokeja zostanie uratowany.

W przeddzień prezes Andrzej Podgórski spotkał się z obcokrajowcami. Podhale ma czterech stranieri na stanie, a więc jednego za dużo. Menedżer Marka Priechodsky'go, już po podpisaniu kontraktu z Dimitrijem Suurem, rozglądał się za klubem dla swojego gracza. I znalazł dość szybko. Marek odpływa do Francji, do Chamonix.

Jeśli sprawy potoczą się w dobrym kierunku, to w życie zostanie wdrożony wariant oszczędnościowy. Wróble ćwierkają, iż może dojść nawet do zwolnień i to najmniej spodziewanych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska