Kapica to postać bardzo dobrze znana w Krakowie. Reprezentował barwy "Pasów" w latach 2015 - 2023. Jest dwukrotnym mistrzem Polski z krakowskim klubem w latach 2016 i 2017, a także z Podhalem Nowy Targ, którego jest wychowankiem w 2010 r. Po srebrny medal sięgał trzykrotnie (dwa razy z Comarch Cracovią - 2019, 2021, i raz z JKH GKS Jastrzębiem-Zdrój - 2013. Ponadto ma dwa brązowe medale MP (2014 z Jastrzębiem i 2015 z Podhalem). Wywalczył tez trzykrotnie puchar Polski - 2015 i 2021 z Comarch Cracovią i 2012 z JKH.
Triumfował z "Pasami" w Pucharze Kontynentalnym w 2022 r., ma na koncie też Superpuchar Polski (2016, 2017 z Comarch Cracovią).
W minionym sezonie reprezentował barwy Podhala Nowy Targ, w 18 meczach sezonu regularnego zdobywając 9 goli i notując 11 asyst. W play-off w 6 meczach zdobył 2 gole. W swoim ostatnim sezonie w Cracovii mógł pochwalić się 32 meczami, 17 golami i 19 asystami, natomiast w fazie play-off w 10 meczach strzelił 6 bramek i zanotował 7 asyst.
Kapica jest reprezentantem Polski, choć nie znalazł uznania w oczach selekcjonera Roberta Kalabera i nie pojechał z drużyna na mistrzostwa świata elity. W "Pasach" dał się poznać z jak najlepszej strony. Trochę krzyżowały mu szyki kłopoty zdrowotne, ale zawsze dawał z siebie wszystko. Powinien być bardzo mocnym punktem zespołu trenera Marka Ziętary.
- Myślę, że tym transferem sprawiliśmy miłą niespodziankę kibicom. Damian to zawodnik, który już od lat jest mocno związany z naszym klubem, dlatego bardzo chcieliśmy, by mógł ponownie założyć koszulkę w biało-czerwone pasy. Szybko się dogadaliśmy i mocno liczymy, że ponownie będzie jednym z liderów i wzorem dla młodych zawodników. Powoli tworzymy ciekawą drużynę, która z pewnością dostarczy nam wielu pozytywnych sportowych emocji i mocno „namiesza” w lidze – powiedział dyrektor operacyjny Łukasz Sikora.
- Bardzo się cieszę z powrotu i dziękuję klubowi za taką możliwość. Jest nowy trener i nowa strategia, dlatego będę chciał pokazać się z jak najlepszej strony i znów dać radość naszym Kibicom. Do zobaczenia przy Siedleckiego 7! – stwierdził z kolei zawodnik.
