Autor: Adam Wojnar
- Najtrudniejsze było oklejanie – mówi Oliwia, uczennica 4 klasy - żeby okleić taką szopkę, to jest naprawdę trudna sprawa – dodaje. Nie zabrakło również seniorów. Podopieczni Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Krakowie już po raz 15 zaprezentowali swoje prace. Pojawili się zarówno debiutanci, jak i osoby od lat zajmujące się szopkarstwem. - Moja rodzina od zawsze robi szopkę, od czterech pokoleń – mówi pani Anna Malik – teraz tradycję kontynuuje córka.
Przygotowanie szopek wymagało od uczestników wielomiesięcznej pracy. Zaprezentowano ponad 100 unikatowych dzieł. Zostały wykonane z przeróżnych materiałów. Dwumetrowe konstrukcje kontrastowały z mieszczącymi się na dłoni miniaturami. - Jestem pszczelarzem, stąd pomysł na miniaturową szopkę na plastrze woskowym – mówi pan Andrzej z Krakowa.
Wyniki konkursu zostaną ogłoszone w niedzielę. Komisja składa się z ponad dwudziestu ekspertów w dziedzinie historii, sztuki i architektury. - Przy wyborze zwycięzcy pod uwagę będą brane zarówno wygląd szopki, jak i nawiązanie do tradycji. W tym musi być opowieść – mówi Małgorzata Niechaj, kustosz Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, które jest organizatorem konkursu.
Szopki będzie można oglądać od poniedziałku, aż do końca lutego w Pałacu Krzysztofory przy Rynku Głównym w Krakowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
