Krakowski Emaus na starych zdjęciach
To jedna z barwniejszych i najdłuższych krakowskich tradycji. Pierwsza wzmianka o krakowskim Emausie pochodzi z końca XVI wieku, ale wiadomo, że jego korzenie sięgają znacznie głębiej. W jarmarcznej formie, jaką ją znamy, Emaus ukształtował się w XIX wieku.
- W poniedziałek wielkanocny cała młodzież i żacy w Krakowie przestrzegając dawnego zwyczaju noszenia tegoż dnia różdżek wierzbowych, na których rozwinięte są bazie i w drodze na Emaus biją nimi dziewczęta, mówiąc ''Cóż tak nieskoro idziesz na Emaus'' – zanotował w swoim diariuszu Giovanni Paolo Mucanti, sekretarz legata papieskiego, który Kraków odwiedził pod koniec XVI wieku.
Krakowski Emaus przed laty
W ''Życiu towarzyskim i obyczajowym'' Maria Estreicherówna pisała: W drugie święto kwitł śmigus w całej pełni między młodzieżą, tylko że w tzw. wyższych klasach społeczeństwa obrzędową wodę zamieniano na perfumy.
Andrzej Kozioł, były dziennikarz „Dziennika Polskiego” i wielbiciel wszystkiego, co krakowskie, wspominał na łamach przed bez mała 20 laty:
„W latach pięćdziesiątych ubiegłego stulecia, w czasach mojego dzieciństwa, na zwierzynieckim odpuście królowały piłeczki na gumkach - okrągłe, wypchane trocinami, błyszczące kolorowym ''glanspapierem'' pod warstwą celofanu. Blaszane koguciki, których ogony - z prawdziwych, farbowanych piór! - mieniły się niebywałymi kolorami. Nanizane na sznurki małe obwarzanki. Okrągłe pudełeczka, które po umiejętnym pociągnięciu przymocowanego do nich sznurka wydawały kurze gdakanie. Bukiety z piór - równie kolorowe jak ogony blaszanych kogucików. Kalejdoskopy. Blaszane, bardzo kolorowe trąbki. Jeszcze ocalała jedna papuga, która kiwała się długo, zanim krzywym dziobem wyciągnęła z pojemnika zwiniętą karteczkę – przepowiednie. Z czasem wróciły figurki Żydów - na sprężynach, kiwające się w podmuchach wiatru, w ''lisich'' czapach z farbowanego na czarno króliczego futra.
Później na Emausie zaczęła dominować plastykowa tandeta.
Stwierdzam to z żalem, ale także z pewnym rozbawieniem, bo narzekania na upadek Emausu trwają od kilku pokoleń.
Maria z Mohrów Kietlińska pisała w pierwszej połowie XIX wieku: ...odbywałam wycieczki dalsze na Emaus i Rękawkę, z których powracałam zawsze z tradycjonalnymi zabawkami, jak z drewnianą, kolorową pomalowaną siekierką, glinianym dzwonkiem, naiwnymi zabawkami, które ustąpić musiały z biegiem czasu dzisiejszej żydowsko-wiedeńskiej tandecie…”.
Tradycja przetrwała. Również tradycja… narzekania. Ale krakowski Emaus wciąż jest jedyny w swoim rodzaju.
Emaus 2025 odbędzie 21 kwietnia, choć podobnie jak rok wcześniej odbędzie się przy Błoniach, na alejce pieszo-rowerowej wzdłuż alei 3 Maja. Powodem jest remont fragmentu ul. Senatorskiej od strony skrzyżowania z ulicą Kościuszki. Za rok ma wrócić w swoje historyczne miejsce - przy klasztorze norbertanek na Zwierzyńcu.
Od 2022 roku za jego organizację odpowiada Wydział Kultury i Dziedzictwa Narodowego Urzędu Miasta Krakowa, a z jego ramienia Krakowskie Forum Kultury.
- Krakowskie odpusty. Tak Emaus wyglądał przed niespełna stu laty
- Porcelana, obrusy, srebrne zastawy, cuda-wianki. Oto świąteczne stoły sprzed 100 lat!
- Tak kiedyś wyglądał śmigus-dyngus w Krakowie. Dziś za coś takiego grożą kary!
- Wielkanoc: Woda żywa, pogrzeb żuru, boże rany. Poznaj zwyczaje i symbole wielkanocne
