Szpital Powiatowy w Chrzanowie w remoncie. Otwarto dwa zmodernizowane oddziały
Zakres prac na tych oddziałach był na prawdę duży i objął m.in.: wymianę okien, drzwi, instalacji centralnego ogrzewania, oświetlenia i podłóg. Odmalowane zostały także sale chorych i korytarze. Dzięki temu oddziały prezentują się teraz nowocześnie i przyjemnie dla przebywających tam pacjentów oraz pracującego personelu.
Mamy 60 łóżek, jesteśmy największym oddziałem internistycznym w Małopolsce. Warunki dla pacjentów poprawiły się pod każdym względem. Mamy cztery sale z dodatkowymi węzłami sanitarnymi, gdzie są prysznice i toalety. Wyremontowane zostały sale wzmożonego nadzoru i dyżurki - wylicza Jacek Szymkowiak, Ordynator Oddziału Chorób Wewnętrznych i Geriatrii w Szpitalu Powiatowym w Chrzanowie.
Szpital Powiatowy w Chrzanowie ma już 30 lat i niezbędne są tam remonty. Oddział Chorób Wewnętrznych znajduje się od południowej strony budynku, co sprawia że w okresie letnim jest tam gorąco. To nie ułatwia pobytu pacjentom oraz pracy personelowi. Ma to się jednak zmienić. Na początku roku na oknach zamontowane zostaną żaluzje, a w perspektywie dwóch lat ma zostać wykonana klimatyzacja.
Oddział jest ciężki. Mamy pacjentów głównie starszych, z wieloma chorobami. Często są zaniedbani. Opieka nad nimi wymaga ogromnej pracy głównie ze strony pielęgniarek oraz wiedzy i odpowiedzialności ze strony lekarzy. Na szczęście mamy obecnie bardzo dobry personel, wykształcony, ze specjalizacjami i doświadczony - podkreśla ordynator oddziału.
Warto podkreślić, że w trakcie trwania remontów oddziały nie są zamykane, lecz przenoszone do innych części szpitala. Tam działają normalnie, choć z ograniczoną liczbą łóżek. Po remoncie jest już także Oddział Rehabilitacji Ogólnej i Neurologicznej, gdzie znajduje się 40 łóżek.
Nie ma co ukrywać, że wygląd oddziału ma znaczenie. Zwyczajnie poprawia to nastrój pacjentów. Bardzo nas także cieszy, że otrzymaliśmy kilka nowych łóżek, które ułatwią nam pracę, szczególnie z cięższymi pacjentami. Trzeba ich pionizować, uczyć wstawać, siadać i chodzić - dodaje Lucyna Wentrys, Ordynator Oddziału Rehabilitacji Ogólnej i Rehabilitacji Neurologicznej w Szpitalu Powiatowym w Chrzanowie
Modernizacja Oddziału Chorób Wewnętrznych i Geriatrii oraz Oddziału Rehabilitacji Ogólnej i Neurologicznej to część większej trwające w szpitalu inwestycji, związanej z termomodernizacją obiektu. Wcześniej po remoncie do użytku oddano m.in. Odział Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej i Oddział Nefrologii i Chorób Wewnętrznych. Całkowity koszt tych prac to blisko 9,5 mln zł, z czego przeszło 1,2 mln zł pochodziło z dofinansowania PFRON, a 2,4 mln zł w ramach termomodernizacji. W szpitalu w dalszym ciągu trwają prace.
Przed nami remont oddziałów medycyny paliatywnej oraz neurologii. Jesteśmy także w tracie trwania remontu laboratorium oraz zakładu diagnostyki obrazowej - mówi Artur Baranowski, dyrektor Szpitala Powiatowego w Chrzanowie.
W ramach modernizacji Zakładu Diagnostyki Obrazowej i Zakładu Diagnostyki Laboratoryjnej wymienione zostaną okna i drzwi, podłogi, grzejniki, oświetlenie, wymalowane ściany i sufity. Remont przejdą także toalety, a rejestracja ZDO zostanie przebudowa, co umożliwi uruchomienie dodatkowego okienka rejestracji dla pacjentów SOR.
Zakupiony zostanie także kolejny nowy sprzęt za kwotę 4 mln zł. Lista jest na prawdę długa. Warto tu wymienić zakup aparatów USG i RTG niezbędnych do diagnostyki przyłóżkowej i do znieczulenia w sali zabiegowej pacjentów na SOR-ze. Nowy aparaty USG i RTG pojawiają się także w ZDO, natomiast analizator RKZ oraz analizator do szybkich badań w ZDL.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Ta wystawa w Małopolskim Muzeum Pożarnictwa jest jak magnes. Wideo
- To będzie nowy turystyczny hit Małopolski. Pałac w Młoszowej odzyska dawny blask
- Rusza remont estakady przy SOR-ze w Chrzanowie. Zobacz zdjęcia i wideo
- Konsekwencje dla kierowcy autobusu, który uderzył w dom. A kto pokryje szkody?
- Turniej Andrzejkowy w Libiążu. Młodzi akrobaci rywalizowali o Mistrzostwo Małopolski
- Za rok zamknięta zostanie Elektrownia Siersza w Trzebini. Walczą, by uratować zakład