https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szpitala nie stać na klimatyzację. Pot leje się z chorych

Wojciech Chmura
W tej szpitalnej sali rolety w oknach nie są wystarczającą zaporą dla żaru buchającego z pobliskiej ulicy Młyńskiej
W tej szpitalnej sali rolety w oknach nie są wystarczającą zaporą dla żaru buchającego z pobliskiej ulicy Młyńskiej Wojciech Chmura
Większość oddziałów Szpitala Specjalistycznego im. Jędrzeja Śniadeckiego w Nowym Sączu nie ma klimatyzacji. Od kilku dni, gdy temperatura podniosła się powyżej 30 stopni, chorzy dosłownie pływają we własnym pocie.

Urządzenia do klimatyzacji działają tylko na intensywnej terapii, szpitalnym oddziale ratunkowym i bloku operacyjnym. Pacjenci w pozostałych częściach szpitala, nierzadko poważnie chorzy, skazani są na upał . Niektórzy otwierają drzwi i okna na przestrzał. Stawiają małe wentylatory koło łóżek.

- Zostawiłem na oddziale wewnętrznym osobę z rodziny - mówi młody mężczyzna (nazwisko do wiadomości redakcji). - To oburzające, że chorzy muszą leżeć w takich warunkach.

- Ciężko oddychać. Jakoś żyję, choć nie mam połowy płuca - opowiada starszy pacjent rozebrany do pasa. - Na szczęście opiekę mamy dobrą.

Na upał narzekają także pielęgniarek i lekarze.

- Proszę spojrzeć, na termometrze mamy plus 28 stopni, choć nad naszymi głowami wiruje wentylator - wita się Jolanta Abram, pielęgniarka oddziałowa tzw. drugiego oddziału chorób wewnętrznych.

Lekarz Ryszard Kobos, ordynator tego oddziału, uspokaja, że upał nie powinien zaszkodzić chorym. - Gorsze byłoby zimno - dodaje.

I jemu wysoka temperatura daje w kość.

- Właśnie skończyłem dyżur i jestem cały mokry. W pokoju lekarskim mamy klimatyzator, ale niewiele pomaga, tylko huczy tak, że nie słyszymy własnych słów - narzeka.

Liczy, że w trakcie prowadzonej modernizacji szpitala znajdą się pieniądze na dobrą klimatyzację. - W nowo budowanym oddziale onkologii już będzie - zapewnia dyrektor szpitala Artur Puszko. - W starej części, gdzie są oddziały wewnętrzne, chorzy muszą, niestety, poczekać. Nie mamy na razie pieniędzy.

Wybieramy strażaka roku 2012!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
pacjent
Ale pewnie klimatyzacja i wysoki standard jest w budynku, gdzie przebywa dyrekcja szpitala. Tam kasa na remont była, choć dyrekcja zdrowa... Jak zawsze decydują priorytety...
Boże chroń nas od sądeckiego szpitala.
P
Peter
Ej, co to za duren pisal? "Na upał narzekają także pielęgniarek i lekarze..".
Czy to jet poprwna odmiana?
t
trutty
Ten "szpital" to po prostu umieralnia ala Auschwitz.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska