W dniu Wszystkich Świętych wieczorem, w rejonie cmentarza i obwodnicy Wojnicza zaparkowało blisko sto samochodów. Wokół kilkusetmetrowego, starego odcinka dawnej drogi krajowej nr 4, zgromadziło się kilkuset młodych ludzi. Trwały przygotowania do ulicznych wyścigów. O zbiegowisku została poinformowany dyżurny tarnowskiej policji. Na miejsce skierował patrole .
Mundurowi ustalili, że zgromadzone osoby to w większości widzowie wyścigu, którego start przewidziano w Łukanowicach. Uczestnicy zajęli już pozycje na drodze dojazdowej.
Na widok radiowozów obecni zaczęli pospiesznie wsiadać do swoich samochodów, a kierowcy czekający na start, próbowali czym prędzej zawrócić i odjechać.
Policjanci zauważyli także leżący w rowie na wysokości "mety" samochód. Właściciel auta został przebadany za zawartość alkoholu i narkotyków oraz ukarany wysokim mandatem. - Mundurowi skontrolowali znajdujące się na miejscu samochody i wylegitymowali uczestników zbiegowiska. Na końcu sprawdzili sąsiedni teren, aby upewnić się, że wyścigów nie przeniesiono w inne miejsce - informuje asp. szt. Paweł Klimek, oficer prasowy KMP w Tarnowie.
Zobaczcie jak to mogło wyglądać w Łukanowicach.
FLESZ - Którzy kierowcy są najbardziej niebezpieczni?
