– Przyjechaliśmy tutaj po trzy punkty i z gry wyglądało to tak, że kontrolujemy to spotkanie, mamy dużo sytuacji. Ale jak na Wiśle się nie wykorzystuje okazji, to ciężko jest wygrać. Dlatego cieszymy się, że udało się doprowadzić do remisu, bo po 80 minucie było 2:1 dla Wisły, a jednak udało nam się wyrównać – powiedział Szymon Pawłowski.
Oceniając mecz jako całość, dodał: – W pierwszej połowie Wisła praktycznie nic sobie nie stworzyła. Chwila nieuwagi w 45 minucie kosztowała nas jednak bramkę na 0:1. Później wyszliśmy na drugą połowę, wyrównaliśmy, ale znów jedna akcja Wisły wystarczyła, żeby zrobiło się 2:1 dla niej. Szkoda, ale trzeba szanować ten jeden punkt. Walczymy dalej.
Zagłębie dobrze zaczęło drugą połowę, zepchnęło Wisłę do obrony. – Czuliśmy się dobrze już w pierwszej połowie – tłumaczy pomocnik Zagłębia. – Straciliśmy gola do szatni. Szkoda, ale w przerwie trener przekazał uwagi i nie mieliśmy nic do stracenia. Przyjechaliśmy do Krakowa zdobyć punkty. Nie udało się trzech, ale trzeba szanować jeden. W następnej kolejce czeka nas kolejne ciężkie spotkanie z Jagiellonią i będziemy walczyć.
Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków
Oglądaj mecze Ekstraklasy na żywo online w Player.pl >>>
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaAutor Bartosz Karcz
DZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ: