Nasza Loteria

Tadeusz Kantor widziany oczami hiszpańskich twórców. W Krakowie trwa festiwal "Gra z Kantorem"

Anna Piątkowska
Anna Piątkowska
Magdalena Link-Lenczowska, kuratorka festiwalu "Gra z Kantorem: Hiszpania – furie, fantomy, infantki"
Magdalena Link-Lenczowska, kuratorka festiwalu "Gra z Kantorem: Hiszpania – furie, fantomy, infantki" fot. Małgorzata Kmita-Fugiel
Do 25 listopada trwa w Krakowie międzynarodowy festiwal "Gra z Kantorem: Hiszpania – furie, fantomy, infantki". Tegoroczne, trwające dziesięć dni, święto Tadeusza Kantora poświęcone zostało recepcji artysty w kraju Półwyspu Iberyjskiego. O inspiracjach hiszpańskich artystów krakowskim twórcą rozmawiamy z Magdaleną Link-Lenczowską, kuratorką festiwalu.

Od kilku dni krakowska publiczność ma okazję zobaczyć Tadeusza Kantora oczami jego hiszpańskich odbiorców. Przed nami dwie wystawy poświęcone recepcji Kantora w Hiszpanii. Co zobaczymy?
Na wystawie w Cricotece, którą zatytułowaliśmy "Gra z Kantorem: Hiszpania" prezentuje zasoby naszego archiwum, które od samego początku dokumentowało wędrówki Teatru Cricot 2 po Hiszpanii. Znalazły sę tu również publikacje, które były wydawane w Hiszpanii i krajach Ameryki Południowej. Sa to zarówno materiały wizualne, jak i wspomnienia ludzi teatru: artystów, organizatorów, którzy o raz pierwszy sprwadzali Teatr Cricot 2 do Hiszpanii, a także akademików, którzy dzielą się wspomnieniami i anegdotami dotyczącymi twórczości czy zdarzeń w trakcie turneé. Ekspozycję mozna oglądać do 23 grudnia w foyer Cricoteki. Z kolei wystawa "Recepcja Kantora w Hiszpanii: spektakle Cricot 2 i 40 lat La Zarandy", którą można oglądać do 15 grudnia w Instytucie Cervantesa zestawia hiszpańską grupę La Zaranda, której spektakl można było zobaczyć w tym roku na festiwalu i Teatr Cricot 2. Są to przede wszystkim fotografie. Spektakle teatru Kantora odcisneły silne piętno na La Zarandzie, która zaczęła czerpać zarówno z głównych tematów Kantora, jak i z jego estetyki i rozumienia manekinów, przedmiotów najniższej rangi. To bardzo interesujące zestawienie, zwłaszcza, że hiszpańscy artyści przez długi czas swojej pracy artystycznej nie przyznawali się do tego pokrewieństwa.

Opowieść o hiszpańskim odbiorze twórczości Kantora, jest odwołaniem do turneè Teatru Cricot 2 po Hiszpanii. Z jakiego powodu było ono takie istotne?
Imaginarium Hiszpanii i hiszpańskiego baroku bardzo silnie wpłynęło na Tadeusza Kantora i jego twórczość malarską i teatralną. Kantor fascynował się Diego Velázquezem i jego "Pannami dworskimi" i infantką - stąd podtytuł naszego pokazu - jak i sztuką Francisca Goi i jego "Rozstrzelaniem powstańców madryckich". Żołdacy Goi i infantki Velázqueza były powracającymi motywami w twórczości Kantora aż do ostatnich prac, kiedy to postaci z tych obrazów odwiedzały artystę w jego "biedynym pokoiku wyobraźni".

Czy, jadąc na turneè po Hiszpanii, Kantor miał już w tym kraju ugruntowaną pozycję?
Nie. Cricot 2 dotarł do Hiszpanii stosunkowo późno, bo w 1985 roku, kiedy Tadeusz Kantor był już uznanym artystą w wielu krajach w Europie i na świecie. Co ciekawe, Hiszpanie odkryli go "przez Wenezuelę", gdzie w Caracas w 1980 roku odbył się międzynarodowy festiwal teatralny, na którym to prezentowane było "Wielopole, Wielopole" Kantora. W tym festiwalu uczestniczyło wielu organiztorów hiszpańskich festiwali teatralnych, którzy zachwycili się Kantorem. Najpierw rozpuścili wici na temat artysty i jego spektakli w specjalistycznych czasopismach dotyczących teatru, a w rok później udało się sprowadzić do Madrytu i Vitoria-Gasteiz w Kraju Basków "Wielopole, Wielopole" - paradoksalnie nie "Umarłą klasę", która była emblematem. Ten spektakl do Hiszpanii trafiła dopiero po latach.

Można mówić o tym, że Kantor odcisnął swoje piętno na hiszpańskich twórcach?
Zdecydowanie i to właśnie chcemy pokazać - świat hiszpańskiego teatru pod pretekstem Kantora, poprzez tę grę, jaka odbywa się między artystami. Pokazujemy zarówno twórców starszego pokolenia, którzy mieli okazję spotkać się ze spektaklami Teatru Cricot 2 na żywo, jak i tych, którzy mogą czerpać swoją wiedzę wyłączne z nagrań: młode rewolucyjne artystki, performerki, tancerki czy też performera, który wykonał swoją własną wersję panoramicznego happeningu morskiego nad Morzem Śródziemnym. O "Tresie" będziemy opowiadać w środę w Cricotece podczas spotkania Marcina Barskiego z Michałem Liberą. Myślę, że to spotkanie, a także panel, na którym naukowczynie z Hiszpanii opowiedzą o recepcji Kantora w Hiszpanii będzie pigułką wiedzy, którą możemy obudować wydarzenia artystyczne.

Festiwal zamknie czytanie performatywne sztuki Jerónima Lópeza Mozo "Infantka Velázqueza".
Mozo to bardzo uznany w Hiszpanii dramaturg, będąc pod wpływem Kantora i Teatru Cricot 2, napisał sztukę, której głównym bohaterem jest Tadeusz Kantor i jego spotkanie z Infantką Velázqueza w muzeum Prado, kiedy to Infantka Małgorzata uwalnia się z obrazu "Las Meninas", uwalniając się z symbolicznej władzy dworu, ale też sztuki po to, by udać się w podróż po Europie, do pracowni Tadeusza Kantora na ul. Siennej. Z tejże perspektywy krakowskiej ulicy Kantor z Infantką i udziałem aktorów Cricot 2 inscenizują kluczowe dla historii polityki Europy wydarzenia. Czytanie realizujemy z naszym drugim, poza Instytutem Cervantesa, partnerem Akademią Sztuk teatralnych i Pracownią Dramaturgiczną Akademii. Młodzi dramaturdzy wykorzystują różne przestrzenie Cricoteki, by zaprezentwać polskiej publiczności ten tekst.

Wieibicieli Kantora nie trzeba specjalnie zapraszać na festiwal, a czy osoby, dla których będzie on pierwszym spotkaniem z twórcą "Umarłej klasy" odnajdą się tu w ogóle?
Absolutnie tak! Artystyczne dialogi z Kantorem są niejednokrotnie bardzo zapośredniczone i nie to wydaje nam się kluczowe w tym spotkaniu. Artyści, których prezentujemy poruszają aktualne wątki, które niekoniecznie musimy zestawiać z Kantorem. Opowiadamy o współczesnych problemach, którymi żyje Hiszpania i Europa bardzo różnymi językami artystów i artystek, jest to więć wszechstronne spotkanie ze sztuką Hiszpanii nie tylko dla oddanych wyznawców Kantora.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

NaM - Podlaskie ligawki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska