Tarnów: urzędniczka podejrzana w śledztwie o zmowę autostradową
- Śledztwo jest w toku i z uwagi na jego dobro nie podajemy więcej informacji - ucina nasze pytania o zarzuty dla zatrzymanej Janusz Hnatko z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Wiadomo, że wydział VI prokuratury prowadzi od ubiegłego roku śledztwo w sprawie zmowy przetargowej przy budowie połączenia autostrady A4 z drogą wojewódzką nr 977 w Tarnowie. Tarnowski Zarząd Dróg Miejskich miał stracić na tym 25 mln zł. Do tej pory do tymczasowego aresztu trafił dyrektor regionu Kraków firmy Mota-Engil, kierownik grupy Tarnów Strabag, Wacław M. - były prezes tarnowskiej spółki Poldim oraz właściciel firmy Sko-Bud z Krakowa.
Jaką rolę grała w procederze Danuta B.? Wiadomo, że to pracownica biura realizacji inwestycji w Centrum Rozwoju Miasta. Od ponad roku zajmuje w nim stanowisko inspektora. - Nie komentujemy sprawy jej zatrzymania - mówi Dorota Kunc-Pławecka, rzeczniczka prasowa prezydenta Tarnowa.
Danuta B. przeszła do pracy w magistracie w 2012 r. Wcześniej zatrudniona była w Tarnowskim Zarządzie Dróg Miejskich, od 19 lat zajmuje się inwestycjami drogowymi.
Podejrzenia prokuratorów z Krakowa dotyczą przetargu na jedną z części dużego projektu połączenia węzła autostradowego w Tarnowie-Krzyżu z drogą nr 977. Dokładnie chodzi o budowę łącznicy od zjazdu z A-4 do ul. Jana Pawła II. Dofinansowaną z funduszy unijnych inwestycję realizowało konsorcjum firm Mota-Engil oraz Strabag.
Wątek zmowy przetargowej w Tarnowie wyszedł na jaw przypadkiem - gdy krakowscy śledczy badali nieprawidłowości przy budowie jednej z linii szybkiego tramwaju w Krakowie.
Część z osób podejrzanych o udział w tarnowskiej aferze ma również zarzuty "przestępstwa przeciwko wiarygodności dokumentów" oraz prania brudnych pieniędzy.
Budowa drogi kosztowała ok. 41,5 mln zł. Przetarg organizował w 2010 r. Tarnowski Zarząd Dróg Miejskich. Po oddaniu inwestycji miejscy urzędnicy podkreślali, że łącznik autostradowy został wybudowany bez zastrzeżeń. Prokuratorzy nie podzielają tego optymizmu, a w Tarnowie trwa kolejne śledztwo - tym razem w sprawie poświadczania fikcji w rozliczeniach między jednym z wykonawców drogi, a inną firmą wykonującą na jego zlecenie m.in. roboty ziemne. Według śledczych, podwykonawca nie wykonał robót, a , mimo to sporządzony został protokół ich odbioru. Wystawione zostały także poświadczające nieprawdę faktury.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+