Jedne zabytkowe, inne supernowoczesne, ale wszystkie długie i związane z Krakowem. Wspólnie z Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym przygotowaliśmy galerię krakowskich tramwajów wraz ze szczegółowymi opisami. Są to wszystkie modele pojazdów, które wożą pasażerów w naszym mieście od ponad 100 lat. Który z pojazdów jest Waszym ulubionym? Czy macie jakieś wspomnienia związane z krakowskimi tramwajami? Piszcie na forum pod artykułem!
Wszystkie wozy produkowane w Polsce to moje ulubione tramy, i aż przykro się robi kiedy pomyślę że poczciwe 102Na zostały zastąpione 10 lat starszym szrotem zza zachodniej granicy a dzieje się to od 1989 roku aż do teraz tylko już ze 105-tkami, chwała Bogu już GT6 pożegnaliśmy a teraz jeszcze musiały zawitać do nas E1 a to już w ogóle nieporozumienie, stary trup z lat 60-tych początek i przyozdobiony w świecidełka jak choinka i polakierowany nową farbą a i tak pozostanie dziadostwem tylko ślepy by nie zauważył nic nie da montowanie do nich przyciemnianych szyb i zapowiadaczy przystanków bo już dawno powinniśmy się nimi golić, zamiast tego kasują 20 lat młodsze 105Na jest to mega niesprawiedliwe, podobnie ze stodwójkami było mogły jeszcze pojeździć przynajmniej kolejną dekadę tak jak to miało miejsce we Wrocławiu który to eksploatował je do końca - do śmierci technicznej, my dla odmiany zachwyciliśmy się zapierdzianym przez niemców szrotem ale pachnącym drewnem w środku ....
j
jacek
Dzięki za opisy techniczne :)
a
asm.
Odkąd pamiętam, tak od 1979, tramwaje mnie interesowały, i każde zmiany taborowe na liniach, zwłaszcza takie które miały trwały charakter i wiązały się z wymianą taboru, np. wagonów typu N na akwaria, albo 102 -jki - nazywane przez niektórych "tatrami". Było coś w tym, jak się przywykło do "enek", a tu wymiana taboru i myśl że już nigdy "enka" na tej linii nie pojedzie i nie usłyszy się charakterystycznego odgłosu, i tak dalej... Ze współczesnego taboru najlepiej podoba mnie się NGT6, to naprawdę świetny wagon, najlepszy w Polsce. Dzisiaj, to już nie to co kiedyś... Bardziej wolę metro w europejskich miastach które, też ma to coś w sobie samym.
s
sanders
Dzięki ich pasji i wysiłkowi mamy chyba najpiękniejszą w Polsce kolekcje zabytkowych tramwajów i co roku w okresie letnim możliwość przejazdu nimi
j
jag
Wielokrotnie, także w miastach tzw. zachodu wieszczono koniec tramwaju i... okazało się, że transport szynowy w przeważającej części prowadzony na poziomie gruntu, łatwo dostępny dla pasażerów i wielokrotnie tańszy niż metro wrócił do łask. Rozwija się świetnie nawet w tak samochodowych krajach jak USA, czy Australia.
Dobrze, że chronimy przed zapomnieniem stare tramwaje, ale nie zapominajmy o spójnym i mądrym rozwoju tego wydajnego środka transportu publicznego w naszym mieście.