Grupa Azoty w poważnym kryzysie
O problemach największej grupy chemicznej w Polsce mówić zaczęło się od drugiej połowy 2022 roku. Na pogarszającą się kondycję firmy wpływ miało wiele czynników, począwszy od pandemii, wojny na Ukrainie i rosnących cen gazu, przez rosnące koszty produkcji przy jednoczesnej obecności na rynku tańszych produktów importowanych z Rosji i Białorusi.
Zdaniem posłanki Urszuli Augustyn przyczyny głębokiego kryzysu spółki tkwią również w sposobie kierowania nią przez poprzedni zarząd.
- W ostatnim kwartale 2022 roku było widać, że sytuacja zaczyna być naprawdę dramatyczna. Tamten rok zamknął się stratą 550 milionów złotych i trzeba było zacząć działać, natomiast zarządzający wówczas grupą Azoty tych działań nie podejmowali – mówiła Urszula Augustyn podczas wtorkowego (30 lipca) briefingu prasowego po kontroli poselskiej w spółce. - Jeżeli przez 6 kwartałów nikt nie podejmuje decyzji, które mają spółkę ratować, no to jest to przynajmniej zaniechanie. Liczę, że kiedy kolejne audyty będą położone na stole, to prokuratura będzie mogła decydować o tym czy i komu postawić konkretne zarzuty. Za złe decyzje, za złe wydawanie pieniędzy, za zaniechanie niektórych decyzji rachunki muszą zostać wystawione, ale dzisiaj najważniejsze jest uzyskanie płynności finansowej i wiarygodności Grupy Azoty.
Azoty wciąż przynoszą straty
Początek 2024 to ciąg dalszy złej passy Grupy Azoty. Pierwszy kwartał zakończył się stratą kolejnych 333 milionów złotych.
Nowy zarząd Grupy Azoty, powołany w marcu, od początku zapowiada restrukturyzację i program naprawczy. Od miesięcy prowadzi negocjacje z bankami i wierzycielami, bowiem zadłużenie spółki sięga 10 miliardów złotych.
Wiosną Grupa Azoty wstrzymała działalność sponsoringową, co ograniczyło wydatki o rząd ponad 30 mln zł. Jak poinformowano podczas kontroli posłankę, działania optymalizujące koszty objęły w pierwszej kolejności zarząd i kadrę menadżerską - zmniejszona została liczba komórek organizacyjnych, liczba stanowisk dyrektorskich oraz koszty wynagrodzeń na stanowiskach menedżerskich.
W tarnowskich Azotach unikną zwolnień?
Nie ma na razie co prawda mowy o wypowiadaniu zakładowego układu zbiorowego pracy, jednak jego zapisy są analizowane. Czy możliwe są zwolnienia w tarnowskich zakładach grupy?
- Nie sądzę i też o tym rozmawiałam wczoraj z szefem Grupy Azoty. Mam nadzieję, że o zwolnieniach nie ma mowy, mam nadzieję, że nikogo fizycznie nie dotknie również fakt obniżenia pensji i o to też wczoraj apelowałam podczas naszego spotkania – mówi Augustyn.
Dodaje, że z pracy w Azotach w Tarnowie odeszło w ub. r. 128 osób, „ale nikogo nie zwolniono”.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- W Tarnowie budują kolejnego McDonald'sa. Tym razem przy DK 94!
- Mieszkanki Tarnowa i okolic są najpiękniejsze! Te zdjęcia to potwierdzają
- Wyniki matur w szkołach Tarnowa. Jak wypadły licea, technika, artyści i sportowcy?
- Tajemnice krypty Ostrogskich. Zaskakujące odkrycia w sarkofagach właścicieli Tarnowa
- Tarnów i region przeżywały biblijny potop początkiem czerwca 2010 roku
- Tak zmieniała się moda na ulicach Tarnowa według zdjęć z Google Street View
Olbrzymie zainteresowanie Wakacyjnymi Targami Pracy w Tarnowie
