https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Hodowla szczurów w bloku wymknęła się spod kontroli. Gryzonie opanowały mieszkanie. Wyłapali je miłośnicy zwierząt [ZDJĘCIA] 4.03

Paulina Marcinek-Kozioł
W mieszkaniu w tarnowskim bloku żyło około 130 szczurów
W mieszkaniu w tarnowskim bloku żyło około 130 szczurów archiwum Krakowski Dom Tymczasowy Ogryzek
Aż 130 szczurów żyło w jednym z tarnowskich mieszkań. Na unoszący się w bloku fetor skarżyli się sąsiedzi. Nie pomogła skarga do straży miejskiej, problem rozwiązali dopiero działacze Krakowskiego Domu Tymczasowego "Ogryzek" i Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Organizacje szukają teraz dla gryzoni domów tymczasowych.

FLESZ - Jak pozbyć się stresu w godzinę? Tę metodę stosowała NASA

Już w połowie lutego w mieszkaniu starszej kobiety interweniowała tarnowska straż miejska. Był to efekt zgłoszenia od sąsiadów z bloku, którzy skarżyli się na fetor unoszący się stamtąd na klatkę schodową i blok.

Okazało się, że powodem problemów jest kłopotliwe sąsiedztwo szczurów, których hodowla wymknęła się starszej lokatorce spod kontroli. Kobieta dwa lata temu kupiła kilka szczurów, jednak zwierzęta zaczęły się błyskawicznie rozmnażać.

- Rozmawialiśmy z członkami rodziny. Poinformowaliśmy o skargach mieszkańców oraz powiedzieliśmy, że sąsiedzi, którym przeszkadza uciążliwy zapach mogą złożyć zeznania i wtedy sprawa trafi do sądu - mówi Zofia Hebda ze Straży Miejskiej w Tarnowie. - Obiecali, że spróbują zwierzęta komuś przekazać. Daliśmy im trzy tygodnie na rozwiązanie problemu – dodaje.

W ubiegłym tygodniu prośba o interwencję wpłynęła do Krakowskiego Domu Tymczasowego Ogryzek - organizacji, która pomaga gryzoniom. Z pomocą przyszły także Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami Oddział w Tarnowie oraz OTOZ Animals - Inspektorat w Tarnowie.

Kiedy ich przedstawiciele weszli do niewielkiego pokoju w mieszkaniu, stanęli jak wryci. W pomieszczeniu dosłownie roiło się od szczurów. Tylko kilka z nich było zamkniętych w klatkach. Pozostałe chowały się w pudełkach, między ubraniami oraz sprzętami domowymi. Wszytko było przesiąknięte ich moczem i odchodami.

W sumie doliczono się około 130 gryzoni. - Byłam przerażona tym co zobaczyłam na miejscu, ale trzeba było działać. Szczury były w tragicznym stanie - okrutnie zaświerzbione, wiele miało odgryzione ogony, część samic mogła być w ciąży – relacjonuje Joanna Bartoszek z Krakowskiego Domu Tymczasowego "Ogryzek". - Później okazało się, że wszystkie mają też tasiemca – dodaje.

Gryzonie udało się wyłapać, ale interwencja w mieszkaniu kobiety trwał kilka godzin. - Nie było to łatwe zadanie, ale się udało. W schwytaniu szczurów pomogła również czwórka moich znajomych z Tarnowa za co im bardzo dziękuję – podkreśla Joanna Bartoszek.

Sporo gryzoni wymagało natychmiastowej i opieki weterynaryjnej ze względu na bardzo zły stan zdrowia. Część z nich znalazła już dom tymczasowy, ale jest również sporo szczurów, którymi trzeba się zaopiekować.

Szczury są teraz pod fachowa opieką, otrzymały leki na świerzb, ale potrzebne są pieniądze na dalsze ich leczenie. Na portalu zrzutka.pl prowadzona jest zbiórka na ten cel (https://zrzutka.pl/yk8grb).

- Stopniowo sami ogarniamy temat, ale szczurów jest bardzo dużo, dlatego postanowiliśmy prosić o pomoc i wsparcie. To jest ogrom pracy, nakładów finansowych, a także działań logistycznych, by je choćby przetransportować do domów tymczasowych - podkreślają przedstawiciele Krakowskiego Domu Tymczasowego Ogryzek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Rolnictwo

Komentarze 52

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
3 marca, 19:46, Gość:

Powinni te szczury humanitarnie uśmiercić a pieniądze wydać na chore dzieci.

3 marca, 21:10, Gość:

Masz rację. Szczur to szczur..Dzieci są ważniejsze. To one powinny dostać nasze wsparcie.

Tak, tak, tak!!!!

G
Gość
4 marca, 13:15, ...:

Było zadzwonić do hodowców pytonów...

To najlepszy pomysl w tej dyskusji!

G
Gość
4 marca, 13:18, Ekolog:

My wyginiemy a szczury pozostaną. Nawet nasze ludzkie szczątki zjedzą i będą wspominać jacy ludzie byli głupi!

Swiete słowa. Zjedza ludzi i siebie wzajemnie....

G
Gość
4 marca, 16:08, Gość:

Nie chcecie wpłacać na zbiórkę? Nie wplacajcie. Ale nie zabraniajcie innym, jeśli mają na to ochotę. Szczury mają dużą rzeszę fanów i wiele fundacji, napewno znajdą się ludzie, którzy pomogą, nie pierwszy (niestety) raz taka interwencja ma miejsce.

Ciekawa jestem, ilu z Was plujacych tutaj jadem udziela się charytatywnie i wpłaca pieniądze na te "głodne dzieci". Bo jeżeli potraficie pisać takie obrzydliwe komentarze pod adresem tak naprawdę niewinnych, mniejszych stworzeń to wątpię, żeby choć polowa z Was.

Niech każdy wspiera inicjatywę, która jest bliska jego sercu i narzuca innym swojego światopoglądu. Bo jak ktoś chce to pomoże i fundacji wspierającej jego ulubione zwierzaki i potrzebujace dzieci też i nie będzie krzyczał, że wszyscy mają robić tak jak on, tylko po prostu będzie robić swoje.

Tak, jestem za! Krytykowana jest tylko ta opisywana sytuacja a nie wszystkie inne szlachetne idee.

G
Gość
4 marca, 13:30, Super gosc:

Hejterzy bez rozumu. Co winne zwierzęta, że się je hoduje w złych warunkach. Samce nie mogą być z samicami. Czyste klatki, pokarm i picie muszą być dostępne. Gdyby od początku miała szczurki jednej płci albo trzymała je oddzielnie, nie byłoby tego, a zwierzaki byłyby szczęśliwe, zdrowe i syte.

4 marca, 15:45, Gość:

Dokładnie, nie winne są szczury, tylko ludzie nie znający podstaw opieki nad nimi.

Pietnowana jest hodowla z tej konkretnej sytuacji a nie wszystkie inne!!

G
Gość
2 marca, 15:51, Gość:

Kogos chyba Bóg opuscil...

Absolutny szkodnik, brudas, roznosiciel chorob, wróg czlowieka ma lekki swierzb? Pieniążki na leczenie? Zażyjcie sobie coś na psyche albo idźcie na kozetke do terapeuty.

Humanitarnie uśpić i zgodnie z zaleceniami SANEPID-u zakopać na odpowiedniej głębokości z dala od zbiornikow wodnych, pamiętając o warstwie wapna. Kuocie sobie chomika albo Myszke Miki. Będzie korzyść dla wszystkich. Chodowcow obciazyc kosztami przeproeadzonej akcji i zobowiazac do dezynfekcji lokalu hodowli..

Skandal!

2 marca, 18:22, Gość:

Srandal nie skandal. Moje szczury są częstsze od Ciebie podejrzewam pajacu

2 marca, 18:22, Gość:

Czystsze

4 marca, 16:41, Gość:

Widzę że ktoś umysłowo pozostał w czasach dżumy.

Szczur hodowlany niczym nie różni się od chomika, a ze szczurem dzikim ma tyle wspólnego co kot z tygrysem.

Gdybyś był zmuszony żyć w zamkniętej przestrzeni, w swoich odchodach to ciekawe czy byłbyś czysty i zdrowy.

Jeśli bierze się pod swoją opiekę jakieś zwierzę, nie ważne czy szczura, pieska czy rybki - trzeba posiadać minimalna wiedzę o jego potrzebach i trybie życia, bo właśnie przez głupotę i niewiedze ludzi dochodzi do takich sytuacji. Zamkną w klatce samca z samica i zdziwieni, że po miesiącu z dwóch szczorow zrobiło się 15.

Bardzo dobrze, że powstają takie fundacje, zbiórki, bo przynajmniej widać, że są na tym świecie ludzie empatyczni, którzy patrzą trochę dalej niż czubek własnego nosa i już dawno przestali wierzyć w mity i stereotypy.

Moge się założyć, że jesteś wyznawca teorii, że szczury mają steychnine w ogonach. :)

Ple ple ple ple

Fundacje ok, ochrona ok, debilizm hodowców nie, syf, gnój, smród zawsze nie. Nikt nie kazał im w pokoju zakladac szczurzego burdelu i sąsiadom fundować smrododzielni mieszkaniowej. Forme per TY proponuje stisowac do szczurow i miłośników brudu i smrodu. Mam najserdeczniej gdzieś co szczur hodowlany, dziki czy azjatycki ma w ogonie. Moze miec nawet miod spod ogona. Jesli chcialo sie miec szczurki to trzeba bylo sie pouczyc co, gdzie, kiedy, jak. Szkoda, ze nikt nie napisal o tym, ze osoby łapiące te okazy zostsly dotkliwie pogryzione i podrapane. Pisac głupoty potrafi każdy ale faktow związanych z ta kuriozalną sytuacją nikt nie podaje.

Dyskusja staje sie nudna i dotyczy odwróconej odpowiedzialnosci - sprawców sie gloryfikuje a poszkodowanych pietnuje. Szkoda szczurkow? Proszę zaprosić 50 złapanych na wczasy rehabilitacyjne do własnego mieszkania.

S
Spokokur

Szalone to czasy. Jakby była wojna lub inne nieszczęście, to może by i je zjedli nawet ci miłośnicy?

G
Gość
2 marca, 15:51, Gość:

Kogos chyba Bóg opuscil...

Absolutny szkodnik, brudas, roznosiciel chorob, wróg czlowieka ma lekki swierzb? Pieniążki na leczenie? Zażyjcie sobie coś na psyche albo idźcie na kozetke do terapeuty.

Humanitarnie uśpić i zgodnie z zaleceniami SANEPID-u zakopać na odpowiedniej głębokości z dala od zbiornikow wodnych, pamiętając o warstwie wapna. Kuocie sobie chomika albo Myszke Miki. Będzie korzyść dla wszystkich. Chodowcow obciazyc kosztami przeproeadzonej akcji i zobowiazac do dezynfekcji lokalu hodowli..

Skandal!

2 marca, 18:22, Gość:

Srandal nie skandal. Moje szczury są częstsze od Ciebie podejrzewam pajacu

2 marca, 18:22, Gość:

Czystsze

Widzę że ktoś umysłowo pozostał w czasach dżumy.

Szczur hodowlany niczym nie różni się od chomika, a ze szczurem dzikim ma tyle wspólnego co kot z tygrysem.

Gdybyś był zmuszony żyć w zamkniętej przestrzeni, w swoich odchodach to ciekawe czy byłbyś czysty i zdrowy.

Jeśli bierze się pod swoją opiekę jakieś zwierzę, nie ważne czy szczura, pieska czy rybki - trzeba posiadać minimalna wiedzę o jego potrzebach i trybie życia, bo właśnie przez głupotę i niewiedze ludzi dochodzi do takich sytuacji. Zamkną w klatce samca z samica i zdziwieni, że po miesiącu z dwóch szczorow zrobiło się 15.

Bardzo dobrze, że powstają takie fundacje, zbiórki, bo przynajmniej widać, że są na tym świecie ludzie empatyczni, którzy patrzą trochę dalej niż czubek własnego nosa i już dawno przestali wierzyć w mity i stereotypy.

Moge się założyć, że jesteś wyznawca teorii, że szczury mają steychnine w ogonach. :)

G
Gość

Nie chcecie wpłacać na zbiórkę? Nie wplacajcie. Ale nie zabraniajcie innym, jeśli mają na to ochotę. Szczury mają dużą rzeszę fanów i wiele fundacji, napewno znajdą się ludzie, którzy pomogą, nie pierwszy (niestety) raz taka interwencja ma miejsce.

Ciekawa jestem, ilu z Was plujacych tutaj jadem udziela się charytatywnie i wpłaca pieniądze na te "głodne dzieci". Bo jeżeli potraficie pisać takie obrzydliwe komentarze pod adresem tak naprawdę niewinnych, mniejszych stworzeń to wątpię, żeby choć polowa z Was.

Niech każdy wspiera inicjatywę, która jest bliska jego sercu i narzuca innym swojego światopoglądu. Bo jak ktoś chce to pomoże i fundacji wspierającej jego ulubione zwierzaki i potrzebujace dzieci też i nie będzie krzyczał, że wszyscy mają robić tak jak on, tylko po prostu będzie robić swoje.

G
Gość
4 marca, 13:30, Super gosc:

Hejterzy bez rozumu. Co winne zwierzęta, że się je hoduje w złych warunkach. Samce nie mogą być z samicami. Czyste klatki, pokarm i picie muszą być dostępne. Gdyby od początku miała szczurki jednej płci albo trzymała je oddzielnie, nie byłoby tego, a zwierzaki byłyby szczęśliwe, zdrowe i syte.

Dokładnie, nie winne są szczury, tylko ludzie nie znający podstaw opieki nad nimi.

G
Gość

Zmienić w artykule szczury na pieski, to inne komentarze byście pisali. Zrozumcie, że szczur hodowlany to nie ten sam co dziki, tak samo jak pies nie równa się wilk.

Każde żywe stworzenie ma jakieś potrzeby i żadne nie byłoby okazem zdrowia, gdyby musiało żyć w takich warunkach. Same do takiego stanu się nie doprowadziły i odpowiedzialna za to jest jedynie kobieta, która nie potrafiła się nimi zająć.

Szczury naprawę są wdzięcznymi i mądrym stworzeniami, wiele ludzi traktuje je tak samo jak inni kotki czy pieski, więc pisanie o utylizacji jest po prostu krzywdzące i traci hipokryzja, bo gdyby chodziło o 130 Azorkow, to każdy z Was udostępnialby link do zbiórki na swoim fejsbuku.

S
Super gosc

Hejterzy bez rozumu. Co winne zwierzęta, że się je hoduje w złych warunkach. Samce nie mogą być z samicami. Czyste klatki, pokarm i picie muszą być dostępne. Gdyby od początku miała szczurki jednej płci albo trzymała je oddzielnie, nie byłoby tego, a zwierzaki byłyby szczęśliwe, zdrowe i syte.

E
Ekolog

My wyginiemy a szczury pozostaną. Nawet nasze ludzkie szczątki zjedzą i będą wspominać jacy ludzie byli głupi!

...

Było zadzwonić do hodowców pytonów...

g
gigi
3 marca, 21:54, Dobra rada:

Żeby jeszcze prosić o zrzutke na te gryzonie, to jest przesada. Pozbyć się raz na zawsze i problem z głowy. Kurczę tyle dzieci z pustym brzuchem chodzi, a wy o szczury się martwicie.

Nie kłam. Dzięki dobrej zmianie w Polsce dzieci nie głodują.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska