https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów: kierowcy kontra piesi na skrzyżowaniu

Andrzej Skórka
fot. Andrzej Skórka
Po "zebrach" przypominających progi zwalniające od piątku maszerują piesi na skrzyżowanie ulic bł. ks. Sitki oraz Goldhammera. Chwalą sobie poprawę bezpieczeństwa. Nowe rozwiązanie wywołało za to burzę wśród kierowców.

Tzw. wyniesione przejścia dla pieszych w pobliżu PWSZ i szkoły stowarzyszenia "Siódemka" zamontowano w nocy z czwartku na piątek. Miesiąc temu doszło tam do śmiertelnego potrącenia. Szkoła od dawna apelowała o poprawę bezpieczeństwa. - Czekaliśmy na coś takiego - mówi o nowych przejściach Anna Mach, dyrektorka "Siódemki".

Wbrew obawom zmotoryzowanych przejścia progi nie zakorkowały ulicy. Podobają się pieszym. - Samochody jeżdżą wolniej niż do tej pory, łatwiej nam przejść na drugą stronę ulicy - zauważa pan Dariusz, odprowadzający syna do szkoły.
Oburzają się za to niektórzy kierowcy. Zmuszeni zwolnić na skrzyżowaniu do prędkości 30 km/h twierdzą, iż przejścia nie są zgodne z przepisami.

- Progów nie należy montować na głównych ulicach, w odległości mniejszej niż 40 metrów od skrzyżowania i na ulicach, którymi jeżdżą autobusy komunikacji miejskiej - wylicza Łukasz Wolak, zaciekły przeciwnik nowych przejść. Pretensje kierowane są do urzędu miasta.

Dorota Kunc-Pławecka, rzecznik prezydenta Tarnowa, zapowiedziała szczegółową prawną opinię na ten temat. Pretensje kierowców kwestionują policjanci z drogówki. - Wyniesionego przejścia dla pieszych nie należy traktować jak progu zwalniającego - podkreśla asp. sztabowy Jerzy Boryczko.

A Ty co sądzisz o takim rozwiązaniu? Zapraszamy do dyskusji na Forum!

Trwa plebiscyt na Superpsa! Zobacz zgłoszonych kandydatów i oddaj głos!

Wybieramy najpiękniejszy kościół Tarnowa. Sprawdź aktualne wyniki!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
ka-ka
Piszesz o kilkunastu sekundach czasu.A jak do mojej sąsiadki przyjechało Pogotowie,to prsonel ratwniczy szedł od karetki wzdłuiż bloku do ostatniej klatki kilka minut w żółwim tempie ucinając sobie po drodze wesołe rozmówki!Więc który to czas jest ważniejszy?
H
Hessen
Jeżeli kierowcy nagminnie nie szanują pieszych na pasach ,to zamontowanie progów jest niejako dodatkową ochroną życia i zdrowia pieszych! Na Zachodzie UE już sam zamiar wejścia pieszego na pasy jest bezwarunkowym nakazem dla kierowcy do zatrzymania się albo mandat 500 euro bez żadnej dyskusji! Tutaj nie ma pojęcia "nagłe wtargnięcie na pasy" jak w Polsce i Sądy niemieckie tak uznają!!! Powoływanie się na jakieś bzdurne prawo w imię którego jest przyzwolenie na zabijanie to ABSURD i tylko w Polsce!
M
Marek
Jak zwykle w Polsce cos takiego nazywamy nowoscia. Na zachodzie takich przejsc jest bardzo duzo i nikt nie narzeka. Polska jak zwykle boerze nowosci od zachodu dwadziescia lat pozniej.
z
zsdfa
Na Romanowicza też był wypadek śmiertelny i progów nie ma. Wszyscy piesi przechodzą przed autami bo pasów w tamtym rejonie nie ma, dodatkowo jest tam dużo dzieci które idą z lub do parku i pomimo dużego ruchu nikt nic nie robi. A pozatym to pieszy ma ustąpić samochodowi na drodz a niepachć się pod niego. Jeżeli ktoś mówi ze kierowcom się nic nie stanie jak zwolnią to pieszym tymbardziej jak poczekają na chodniku. Większość pieszych uważa że ma pierwszeństwo na pasach a to nieprawda pasy są poto zeby piesi przechodzili w wyznaczonych miejsca a nie gdzie im lepiej. Pozatym jak by przypadkiem zajechał drogę pieszemu na chodniku podczas wiazdu na posesje to odraz muwi co to ma znaczyć chodnik jest dla pieszych. Więc jeżeli chodnik jest dla pieszych to niech droga bedzie dla samochodów
t
tropiciel absurdów
aspirancie sztabowy inteligencją to wy nie grzeszycie.
d
dzidek
bardzo dobrze pomyslane z tymi przejsciami jest czesc kierowcow madrze myslacych i tym nic nie przeszkadza a pozostali niech zwalniaja i przeklinaja bo tylko na to ich stac.Pozdrawiam wszystkich.
c
chrisu
Bezpieczeństwo jest ważne, ale teraz ciekaw jestem, ilu ludzi umrze w drodze do szpitala przez to, że karetki będą musiały tu zwalniać! Nikt o tym nie pomyślał? Wg mnie lepiej by było zamontować urządzenie monitorujące, taki nowoczesny fotoradar, to by zmusiło kierowców do przestrzegania przepisów, a karetki nie musiałyby zwalniać.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska