Informacja o awarii dotarła do tarnowskiej straży pożarnej o godz. 1.51. - Pękła rura o średnicy 40 centymetrów, czyli naprawdę spora - relacjonuje Rafał Wróbel, dyżurny operacyjny powiatu w KM PSP.
Woda wylewała się szerokim strumieniem przez ponad cztery godziny. Tyle czasu zajęło bowiem pracownikom Tarnowskich Wodociągów zlokalizowanie zaworu, za pomocą którego ostatecznie zakręcono dopływ wody.
- W tym czasie, w rejonie al. Tarnowskich i Tuwima powstało pokaźne rozlewisko. Podtopionych zostało kilka domów znajdujących się po sąsiedzku. W związku z tym, że woda zaczęła zalewać również pobliską stację transformatorową, ze względów bezpieczeństwa zapadła decyzja o jej wyłączeniu - dodaje Rafał Wróbel.
Strażacy i służby wodociągowe działały na miejscu awarii do godzin przedpołudniowych.
To kolejna awaria magistrali w rejonie przebudowywanego wiaduktu na al. Tarnowskich. W listopadzie ub. roku kolejarze uszkodzili wodociąg po drugiej stronie torów. Spowodowało to zalanie domów na ul. Ziai, Stanisza i Dąbrowskiego.
Follow https://twitter.com/gaz_krakowskaWIDEO: Przedszkolaki na piechotę poznawały Tarnów
Autor: Paweł Chwał, Gazeta Krakowska