WIDEO: Tarnów. Pożar samochodu
Autorzy: Albert Gaściewicz (internauta), Przemysław Tomasik (Gazeta Krakowska)
Byłaś (-eś) świadkiem ciekawego wydarzenia? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska
Mężczyzna zauważył dym wydobywający się z komory silnika, gdy zatrzymał się na światłach na Krakowskiej, pod dworcem autobusowym.
- Jak tylko zapaliło się zielone światło, zjechałem w Dworcową i wyskoczyłem z auta. Zacząłem go jakoś samemu gasić, ale ogień rozwijał się błyskawicznie. Byłem bez szans - mówi właściciel pojazdu. Mężczyzna twierdzi, że peugeot do tej pory nie sprawiał mu żadnych problemów w użytkowaniu. - Nie psuł się, praktycznie nic do niego nie dokładałem - wylicza.
W ugaszeniu samochodu pomogli strażacy z tarnowskiej PSP. - Gdy dotarliśmy na miejsce pojazd cały był objęty ogniem. Nasze działania polegały na podaniu prądu piany i zabezpieczeniu miejsca zdarzenia - relacjonuje mł. kpt. Paweł Węc, kierujący działaniami ratowniczymi. - Dobrze, że kierowca zatrzymał samochód na drodze. Gdyby zajechał na parking, mogłyby zająć się od niego inne pojazdy.
Peugeot był napędzany benzyną, pochodził z 1986 roku.