Po trwającym 10 miesięcy procesie w sprawie śmierci kibica Tarnovii, który został potrącony autem przez Cezarego K. na al. Jana Pawła II, nastąpił niespodziewany zwrot. Po przesłuchaniu wielu świadków sąd stwierdził, że musi uzupełnić materiał dowodowy o opinie ogólnokryminalistyczną z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie. Po zapoznaniu się z nią Sąd Rejonowy w Tarnowie doszedł do wniosku, że oskarżony powinien odpowiadać za zarzut zabójstwa. Wydał więc postanowienie o przekazaniu sprawy do sądu okręgowego, który może prowadzić sprawy o zabójstwo. Na tę decyzję zażalenie złożył obrońca oskarżonego. Zostało ono jednak oddalone i sprawa wróci na wokandę przed tarnowski sąd okręgowy.
- To jednak o niczym nie przesądza. Sąd będzie teraz weryfikował, czy to było rzeczywiście zabójstwo czy wypadek - zaznacza Tomasz Kozioł, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnowie.
Do tragicznego zdarzenia doszło przed północą 30 kwietnia 2015 r. na al. Jana Pawła II w Tarnowie. Srebrne audi potrąciło Mateusza Motaka i odjechało. Lekarzom nie udało się uratować kibica Tarnovii. Trzy dni później znaleziono samochód, który brał udział w zdarzeniu. Jego kierowca tydzień później sam zgłosił się do prokuratury.