WIDEO: Protest sparaliżuje pracę sądów
Autor: Andrzej Skórka, Gazeta Krakowska
- Praca sądu zostanie praktycznie sparaliżowana - przyznaje Urszula Dubiel, przewodnicząca Międzyzakładowej Organizacji Związku Zawodowego Pracowników Wymiaru Sprawiedliwości w Tarnowie.
Zabraknie protokolantek
Do skutku dojdą tego dnia w Tarnowie jedynie dwie z kilkudziesięciu rozpraw. Jedna apelacyjna, na drugiej ogłoszony zostanie jedynie wyrok w sprawie gospodarczej.
Pozostałe planowane na czwartek posiedzenia trzeba było przenieść na inne terminy. Alternatywy nie było, bo w proteście udział zapowiedziały między innymi protokolantki. Bez nich rozpraw nie dałoby się poprowadzić.
Związkowcy uprzedzili jednak zwierzchników o takiej formie swojego protestu. - Uczestnicy odwołanych postępowań zostali o tym powiadomieni - twierdzi sędzia Tomasz Kozioł, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnowie.
Rozprawy to jednak nie wszystko. Wiele wskazuje na to, że nieczynne będą sekretariaty poszczególnych wydziałów. Nie do końca wiadomo w jakim zakresie działać będzie biuro podawcze, które przyjmuje pisma wpływające do sądu. - Zapewnimy działalność Biura Obsługi Interesanta. Będzie tam można złożyć pismo procesowe, gdyby nie udało się obsadzić biura podawczego - zapewnia sędzia Kozioł.
Bez prawa strajku
W dwóch sądach tarnowskich pracuje łącznie około trzystu urzędników. W zdecydowanej większości przyłączają się do protestu. - U nas ludzie są najbardziej zdeterminowani - podkreśla Ewa Modlińska-Wolak, wiceszefowa związku w Tarnowie. - Akcją chcemy zwrócić uwagę, iż jesteśmy najbardziej dyskryminowaną grupą zawodową w sferze budżetowej. Nasze pensje pozostają na poziomie wynagrodzeń z lat 2008-09. Wielu z nas zarabia mniej niż średnia krajowa.
Przykład? Protokolant z niewielkim stażem zarabia w tarnowskim sądzie - według działaczy związkowych - ledwie 1464 zł na rękę.
Pracownikom sądów w walce o podwyżki nie przysługuje jednak prawo do strajku. Dlatego skorzystają z jednodniowych urlopów. Dodatkowo zorganizują w czwartek akcję honorowego krwiodawstwa. Za udział w niej również przysługuje wolny od pracy dzień.
Sędziowie w proteście nie biorą udziału, ale Kolegium Sądu Okręgowego w Tarnowie jest przychylne akcji pracowników administracji. - Uznało, iż w aktualnej sytuacji zarobkowej tej grupy, protesty są słuszne - mówi sędzia Kozioł.
Akcja różnie wyglądała będzie w innych miastach regionu. - Nie odwoływaliśmy wokand wyznaczonych wcześniej, sąd będzie pracował normalnie - informuje Zbigniew Lis, prezes Sądu Rejonowego w Dąbrowie Tarnowskiej. Nie ma tam informacji o masowych absencjach związanych z ogólnopolską akcją.
W Bochni do skutku dojdzie część rozpraw, bo nie wszyscy pracownicy administracji złożyli wnioski urlopowe. Mogą pojawić się problemy z pracą kasy lub wydziału ksiąg wieczystych.