https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Przychodnia po remoncie

Robert Gąsiorek
Aż 14 milionów złotych wydano na modernizację Zespołu Przychodni Specjalistycznych w Tarnowie. Obiekt ma być dla pacjentów bardziej przyjazny, do dyspozycji lekarzy będzie także lepszy sprzęt

Pacjenci największej tarnowskiej przychodni od dziś mogą korzystać z rozbudowanej części budynku. Już z daleka widać nowy wizerunek gmachu - zmienione kolory oraz szklane elementy elewacji. Najważniejsze zmiany dotyczą jednak wnętrz - przychodnia powiększyła powierzchnię niemal dwukrotnie i zajmuje teraz blisko 3 tys. metrów kwadratowych.

- Powiększył się przede wszystkim hol główny, który był do tej pory zbyt ciasny. Pacjenci obok rejestracji mają teraz dużo przestrzeni oraz szatnię tuż obok wejścia - podkreśla Artur Asztabski, prezes ZSP.

Sam nowy wygląd przychodni dla pacjentów ma jednak drugorzędne znaczenie.

- Oczywiście fajnie to się prezentuje, ale lepiej żeby inne rzeczy uporządkowali. W przychodni są ogromne kolejki. Byłem tu kiedyś zarejestrowany do kardiologa, ale jak kazano mi czekać pół roku na wizytę, to zrezygnowałem. Teraz przychodzę tu tylko na badania krwi - mówi Jerzy Winnicki.

- Nie jesteśmy w stanie zmniejszyć kolejek, bo to nie zależy od nas, ale trochę je ucywilizujemy - odpowiada prezes Asztabski.

Wszystkich udających się na wizyty w gmachu przy ul. Curie-Skłodowskiej, od dziś czeka zmiana zasad rejestracji do lekarzy. Do ich dyspozycji jest teraz dziewięć stanowisk. Aby się do nich dostać, trzeba wcześniej wybrać na dotykowym monitorze w holu poradnię, do której się wybierają. Komputer przydziela pacjentom numerki, a system głosowy informuje, do którego stanowiska powinni się z nim udać.

Dzięki remontowi poprawią się też warunki chirurgii jednego dnia w ZPS, gdzie wykonywane są nieskomplikowane zabiegi chirurgii ogólnej, dziecięcej oraz stomatologicznej. W tej części przychodni znalazło się teraz miejsce na cztery łóżka dla pacjentów (poprzednio były dwa takie stanowiska). Chirurdzy do dyspozycji otrzymają także nowoczesny sprzęt.

- Otrzymamy nowy aparat do znieczulenia, kolumnę anestozjologiczną i chirurgiczną oraz łóżko intensywnego nadzoru. Dla nas to przeskok jakościowy na miarę lądowania na księżycu. Pacjenci będą mieli teraz doskonałe warunki - podkreśla lek. Jacek Kawecki, kierownik jednodniowego oddziału chirurgii ogólnej w ZSP. Nowiutki sprzęt powinien pojawić się na początku przyszłego roku. Już teraz w przychodni działa natomiast nowoczesny rentgen cyfrowy. - Urządzenie emituje mniejsze promieniowanie. Nieraz zdarzało się, że zdjęcie było zepsute, teraz w takim przypadku dawki nie będzie trzeba powtarzać - zachwala prezes Asztabski. Zdjęcia rentgenowskie są dostępne już tylko w formie elektronicznej.

- Cały czas mamy je w systemie na serwerach, a pacjenci nie muszą nosić już ze sobą nosić klisz dużego formatu - przekonuje Tomasz Bogusz, technik elektrokardiolog z tarnowskiej przychodni.

Na piętrze rozbudowanego gmachu znalazło się 16 dodatkowych gabinetów lekarskich, a na kolejnej kondygnacji jeszcze 4. - Chcemy rozszerzyć zakres specjalizacji w placówce. Będziemy się starali pozyskać nowych specjalistów, których w Tarnowie brakuje, czyli na przykład chirurgów naczyniowych - zaznacza Asztabski.

Rozbudowa oraz wyposażenie Zespołu Przychodni Specjalistycznych kosztowało ponad 14 mln zł. Większa część tej kwoty pochodziła z własnych środków spółki, 3 mln zł dołożyło miasto.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marco
Panie Robercie Gąsiorek, jak na razie wykazał się Pan całkowitą nieznajomoscią wartości części składowych inwestycji pisząc "Aż 14 milionów" i chęcią pogoni za tanią sensacją. W myśl Pana artykułu społeczeństwo lokalne powinno się teraz oburzyć, że aż tyle.
Więc śpieszę Panu uświadomić co jest aż tak drogie:
- całkowicie nowoczesna a nie tylko nowa wielofunkcyjna sala operacyjna z możliwością rozszerzania jej funkcji przez jej modułowość bez potrzeby prac budowlanych. Wszystkie elementy muszą być z atestem DO SAL OPERACYJNYCH i z nowoczesnym wyposażeniem pooperacyjnym
-całkowicie nowe aparaty RTG z niską emisją promieniowania
- całkowicie nową sterylizatornia - gdyby Pan widział starą to by się Pan mocno zdziwił
- prace ziemne do 5m poniżej poziomu terenu - bo tak zły grunt był pod starym budynkiem, że trzeba było cały wybrać
- całe systemy wentylacji i klimatyzacji (dla bloku operacyjnego musi być osobny system nie powiązany z resztą budynku i z odpowiednim tempem wymiany powietrza. Sala operacyjna musi mieć swoją instalację a reszta bloku swoją)
- Zabezpieczenia pożarowe tez kosztują dużo, a nowy budynek nie może być powiązany ze strefami starego.
Tak więc,Panie redaktorzyno zanim napisze Pan "Aż tak dużo" w poszukieaniu sensacji proszę się zastanowić.
I
Ignan
A taki był ładny, amerykański...szkoda.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska