Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Rewolucja w rozkładach jazdy nie podoba się pasażerom. Domagają się korekt i utworzenia nowej linii

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Pasażerowie kilku linii autobusowych są oburzeni zmianą rozkładów jazdy
Pasażerowie kilku linii autobusowych są oburzeni zmianą rozkładów jazdy Robert Gąsiorek
Falę krytyki wywołało w Tarnowie wprowadzenie na początku marca nowego rozkładu jazdy MPK. Do Zarządu Dróg i Komunikacji wpływają skargi mieszkańców na zmiany. Po niespełna tygodniu urzędnicy ugięli się pod presją mieszkańców osiedla Nauczycielskiego i szykują uruchomienie dodatkowej linii autobusowej.

FLESZ - Podatek cukrowy podreperuje budżet, czy zdrowie Polaków?

Nowy rozkład jazdy został wprowadzony tydzień temu. ZDiK tłumaczył to koniecznością obniżenia kosztów funkcjonowania komunikacji miejskiej i dokonał szeregu zmian na liniach autobusowych nr 0, 2, 6, 9, 11, 12, 24, 31, 33, 206 i 224. Na najpopularniejszych dodano nieco kursów w porze szczytu, ale jednocześnie sporo innych kursów zostało zlikwidowanych, skrócono trasy niektórych autobusów, a nawet zlikwidowano jedną z linii.

- Zabiera się coś, co było potrzebne ludziom, szczególnie starszym i schorowanym - mówi załamana 74-letnia pani Alicja z Gumnisk, która często podróżowała autobusem linii nr 11. Po marcowej zmianie żadną linią, nie może się ze swojej dzielnicy bezpośrednio dostać do Zespołu Przychodni Specjalistycznych. - Nawet musiałam przez to odwołać zabiegi, na które pół roku czekałam - mówi seniorka, która porusza samodzielnie z dużym trudem.

Zbyt mało kursów

Linia nr 11 jeszcze w lutym kursowała z jednego końca miasta na drugie, czyli z Osiedla Nauczycielskiego do Fritaru. Od tygodnia autobusy zaczynają kursy już nie z os. Nauczycielskiego, a z oddalonej o ponad 5 kilometrów ul. Pułaskiego.
Skrócenie tej linii odczuli mocno także mieszkańcy osiedla Nauczycielskiego. Rekompensatą dla nich miała być nowo utworzona linia nr 34, która wozi stamtąd pasażerów do parkingu Park&Ride przy ul. Do Huty. Według mieszkańców to jednak niewypał.

- "Jedenastka" jeździła dość często, a nowa linia ma tylko piętnaście kursów dziennie, w dodatku ostatni już o godz. 19.30 - mówi oburzony Stanisław z os. Nauczycielskiego. Mieszkańcy spotkali się ostatnio z kierownictwem ZDiK. Przekonywali, że ich dzieci muszą nieraz czekać po lekcjach ponad godzinę na autobus, który zawiezie je na os. Nauczycielskie.

Przesiadka pod szpitalem

W rezultacie ZDiK zaproponował teraz utworzenie zupełnie nowej, krótkiej linii, która ma połączyć osiedle z pętlą autobusową przy Szpitalu św. Łukasza. - Autobus dowoziłby ludzi pod szpital, a tam pasażerowie będę mieli wybór wielu linii komunikacyjnych obsługujących miasto - zaznacza Artur Michałek, dyrektor ZDiK.

Większości nowy pomysł się spodobał. Nowa linia ma mieć numer 21. Urzędnicy przygotowują jej rozkłady jazdy, który ma być skoordynowany z autobusami odjeżdżającymi spod szpitala. - Poddane one zostaną jeszcze konsultacjom z mieszkańcami - podkreśla Wiesław Kozioł, kierownik działu organizacji transportu publicznego w ZDiK. Nowa linia może ruszyć najwcześniej w maju. Co w takim razie z 34? Jeszcze nie wiadomo czy zostanie zlikwidowana, czy cięcia dotkną tylko kursy na os. Nauczycielskie.

Tamtejsza rada osiedlowa zapowiedziała już, że będzie wnioskować o budowę pętli autobusowej na os. Nauczycielskim, tak aby mogły tam kursować większe autobusy. - Wtedy będzie można przedłużyć tam kursy na przykład "dziewiątki" - podpowiada Stanisław Klimek, radny Rady Miejskiej w Tarnowie.

Pasażerski "audyt"

Reforma komunikacji miejskiej zbiera cięgi także za likwidację linii nr 24, która obsługiwała trasę między ul. Ablewicza, a ul. Pszenną. Pod petycją do ZDiK w sprawie rezygnacji z tego zamiaru jeszcze pod koniec stycznia podpisało się blisko 500 osób. Odpierali argumenty urzędników, że linia jest nieopłacalna. - "Przeprowadziliśmy wewnętrzny pasażerski "audyt". Autobus ten jest zawsze zapełniony, a w szczególności tłoczno jest w nim w godzinach porannych, południowych i popołudniowych" - pisali.

Lukę po linii nr 24 miała wypełnić "czternastka", która od marca zatrzymuje się na ul. Pszennej oraz na Osiedlu Westerplatte. To jednak nie spełniło oczekiwań pasażerów. - "Czternastka" dojeżdża do centrum Tarnowa, okrężną i wydłużoną trasą, którą pokonuje w ciągu 45 minut, a więc o 30 minut dłużej niż "24" - podkreślają mieszkańcy osiedla Zbylitowska Góra.

Wszystkie linie nierentowna

Skargi dotyczą też skrócenia trasy linii nr 12. Do tej pory przebiegała ona od ul. Ablewicza do Mościc. Od marca kończy się na Osiedlu Kolejowym, a kursy do Mościc przeszły do historii. Ponadto "Dwunastka" jeździ teraz tylko w dni robocze.

- To była linia fajna dla ludzi starszych, którzy w niedzielę mogli z ulicy Ablewicza czy osiedla Zielonego dojechać na cmentarz w Mościcach. Teraz są zbulwersowani, że im się odebrało ten dogodny środek lokomocji - podkreśla Stanisław Klimek. Zapowiada, że będzie zabiegał u władz ZDiK o dostosowania rozkładu jazdy komunikacji do potrzeb mieszkańców.

Urzędnicy, oprócz zmian na os. Nauczycielskim, nie planują jednak obecnie kolejnych. - Budżet na komunikację miejską został zmniejszony w tym roku o 1,2 miliona złotych dlatego też wprowadzono te zmiany - mówi Artur Michałek, dyrektor ZDiK w Tarnowie i dodaje, że obecnie żadna linia nie jest rentowna. - Ze jeden tak zwany wozokilometr płacimy MPK 7,85 zł. Nawet w przypadku popularnej linii nr 9 ze sprzedaży biletów w przeliczeniu na wozokilometr, wpływy wynoszą 4,50 zł. A więc miasto musi dopłacić do każdego ponad 3 zł. - przekonuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska